Zainteresowanie przedsiębiorców i rolników programem SAPARD wciąż jest niewielkie. Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa planuje przeznaczenie niewykorzystanych pieniędzy na wsparcie dla samorządów.
Do dziś w Agencji złożono prawie 2,5 tys. wniosków o dofinansowanie inwestycji z funduszu SAPARD. Z tego najwięcej, bo ponad 2 tys. to wnioski gmin. Niewielkie zainteresowanie ze strony przedsiębiorców pozwoliło na zagospodarowanie zaledwie połowy dostępnych środków. Natomiast najgorzej sprawa wygląda w działaniu drugim. Rolnicy rzeczywiście są niezbyt zainteresowani korzystaniem z tej pomocy – mówi Aleksander Bentkowski, prezes ARiMR.
Zdaniem Agencji tak niewielkie zainteresowanie sapardowskimi pieniędzmi ze strony rolników jest zrozumiałe. Po prostu nie stać ich na sfinansowanie inwestycji, za którą dopiero po jej zakończeniu dostaną zwrot kosztów. Także kredyt bankowy jest zbyt drogi. Podobne problemy mają przedsiębiorcy. Kredyty pomostowe, które zostały nam przez banki zaoferowane też nie są tanie. To jest rząd wielkości 10% – mówi Wiesław Róźański, prezes Stowarzyszenia Rzeźników i Wędliniarzy RP.
Agencja dwoi się i troi, aby unijne pieniądze zostały w pełni wykorzystane. Właśnie podjęto decyzję o przesunięciu niewykorzystanych przez przedsiębiorców 47 mln euro na wsparcie inwestycji samorządowych. Agencja zapowiada także ułatwiania w zdobyciu pieniędzy przez rolników. Uprościmy ten tak krytykowany przez rolników biznesplan. Będzie on teraz szczuplejszy – dodaje prezes Bentkowski.
Rolnicy będą mogli składać wnioski o dofinansowanie, aż do wyczerpania limitu. A przedsiębiorcy ponownie będą mogli się ubiegać o kolejną transzę sapardowskich pieniędzy od połowy grudnia.