Wielka rewolucja na unijnym rynku usług, takich jak turystyka, ubezpieczenia czy budownictwo. Komisja Europejska proponuje zniesienie wszelkich barier, utrudniających do tej pory działalność danej firmy w innym unijnym kraju.
Koniec z dyskryminacją ze względu na znajomość języka czy kraj pochodzenia - głównym wyznacznikiem będzie teraz jakość usług. A co z tego będzie miał szary Kowalski? Przede wszystkim większy wybór usług, a skoro zwiększy się konkurencja, powinny spaść ceny. Widać to zresztą w sektorze tych usług, które już zostały zliberalizowane, np. na rynku telefonii komórkowej, czy transportu lotniczego.