Do końca roku wszystkie krowy z gospodarstw w Podkarpackim mają mieć kolczyki. Jeśli się to uda to Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa zakończy pierwszy, najtrudniejszy etap wdrażania systemu IACS.
W oddziale Agencji w Rzeszowie zostały wręczone nominacje 34 pracownikom, którzy zajmą się organizacją kolczykowania według zasad obowiązujących w krajach Unii. Nominacje wręczał szef oddziału Aleksander Bentkowski.
Ponad trzydziestu nowych pracowników Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa zamieni garnitury na robocze stroje. Ich zadaniem będzie dotarcie do wszystkich gospodarstw i pomoc w organizowanej akcji kolczykowania zwierząt. Wdrażanie nowego systemu ewidencji zwierząt pokryje budżet państwa. IACS to unijny system zarządzania i kontroli. Polega na umieszczeniu w komputerowej bazie danych informacji o zwierzętach i gospodarstwach rolnych. Będzie to podstawą, by po wejściu do UE gospodarstwa otrzymały dotacje.
We wdrażaniu programu IACS Podkarpacie ma już pierwsze doświadczenia. Prawie 30 proc pogłowia zakolczykowano tu w ubiegłym roku w ramach pilotażowego programu. Pracownicy Agencji Restrukturyzacji mają jednak przed sobą również rejestrację gruntów. Jest to problem, ponieważ prawie 40 proc. to ziemie wymagające scalenia lub odświeżenia aktów własności.
Na wdrażanie programu IACS w Polsce agencja ma przeznaczyć w tym roku 450 mln złotych, a w przyszłym 600 mln zł. Jeśli jej się uda przeprowadzić tą ewidencję to Polska będzie rekordzistą w szybkości kolczykowania bydła.