Podróbki mają istotny udział w światowej gospodarce. Szacunkowo stanowią od 3 do 9 proc. wszystkich obrotów międzynarodowych. Organizacje przestępcze korzystają właśnie z piractwa i podróbek – powiedział we wtorek w Brukseli wiceprzewodniczący KE Franco Frattini, odpowiedzialny za sprawiedliwość, swobody obywatelskie i bezpieczeństwo.
Dodał, że w prawie unijnym istniały pewne luki, bo nie ustalono kar za taki proceder.
Nasza propozycja to sankcja w wysokości co najmniej czterech lat więzienia, jeżeli piractwo stanowi poważne zagrożenie dla zdrowia i bezpieczeństwa ludzi albo wiąże się z przestępczością zorganizowaną – wyjaśnił Frattini. Przewidziano też grzywny w wysokości od 100 tys. do 300 tys. euro.
W 2003 roku na zewnętrznych granicach UE zatrzymano ok. 100 mln podrobionych towarów wartości 1 mld euro. Jest to wzrost o 9 proc. w stosunku do 2002 roku, kiedy takich towarów było 85 mln.
Komisję najbardziej niepokoi to, że wśród podrabianych artykułów jest wiele zabawek i gier dla dzieci. W 2003 roku było aż 12 mln zabawek niebezpiecznych dla dzieci; jest to wzrost o 1000 proc. w stosunku do poprzedniego roku – poinformował Frattini.
KE odnotowała także wzrost liczby podrabianych artykułów spożywczych i leków - w 2003 roku było ich o 77 proc. więcej niż w 2002. Jak powiedział Frattini, "wśród tych produktów często są cukierki, gumy do żucia, a nawet jabłka...".
Liczba podrabianego sprzętu audiowizualnego - płyt CD, DVD i kaset - wzrosła w 2003 roku o 172 proc. w stosunku do poprzedniego roku. Wartość tego sprzętu szacuje się na 33 mln euro. Na ostatnim festiwalu w Cannes wszyscy zwracali się do nas o środki karne właśnie w dziedzinie audiowizualnej – przyznał Frattini.
Dodał, że liczy na szybkie zatwierdzenie propozycji KE przez Parlament Europejski i Radę. Wobec krajów członkowskich wyrażamy nadzieję na zwiększenie kar albo - jeśli ich jeszcze nie wprowadzono - na wyznaczenie kar na poziomie co najmniej czterech lat. Ma to być zdecydowany środek w celu zmniejszenia liczby podróbek.
Zdaniem Frattiniego nowa dyrektywa będzie skutkowała szczególnie w nowych, dużych krajach Unii, które nie mają jeszcze sprecyzowanego ustawodawstwa w tej dziedzinie. W niektórych starych krajach obowiązują kary do trzech lat – powiedział komisarz.
UE chce, by zwiększył się zakres konfiskat towarów pirackich przez organy celne i administracyjne, kontrolujące magazyny. Chcemy też stworzyć wspólne zespoły śledcze, bo 70 proc. skonfiskowanych podróbek pochodziło z Azji – zaznaczył Frattini.
Jeśli dojdziemy do wniosku, że podróbki i piractwo do przestępstwo europejskie, to zobowiążemy kraje do działań przede wszystkim w dziedzinie prewencji. Należy też m.in. zwiększyć współpracę służb celnych – dodał.