Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Ile cukru w dżemie?

19 maja 2003

Unijne dyrektywy określają wielkość jabłek, bananów, brzoskwiń i ogórków, ilość cukru w dżemie, kakao w czekoladzie, a nawet wyjaśniają, co to jest mleko. Specjalni inspektorzy badają, czy truskawki są dość owalne, ogórki wystarczająco zielone, a jabłka mają właściwy smak.

Banany sprzedawane w krajach Unii Europejskiej powinny mieć 14 cm długości, 2,5 cm szerokości i odpowiednie zakrzywienie. Nas to śmieszy – mówi Marzena Wódka z Głównego Inspektoratu Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych – ale pomysł tych norm, który powstał w europejskiej komisji gospodarczej przy ONZ, obecnie funkcjonuje w krajach Unii Europejskiej. Dzięki temu ustala się różne klasy, kategorie dla rożnych produktów.

W przypadku ogórków unijne parametry odnoszą się do wagi (w zależności od tego czy ogórki rosły na polu czy w szklarni powinny ważyć co najmniej 250 g lub 180 g), mieć wystarczająco zielony kolor i być świeże. Oddzielne zarządzenia dotyczą: jabłek (np. "deserowe" to takie, które mają co najmniej 55 mm średnicy), truskawek, brzoskwiń, marchewek i cytryn (ich wielkość jest klasyfikowana w ośmiu kategoriach, a jakość w dodatkowych czterech).

Także w Polsce mamy rozmaite normy w klasyfikacji owoców – mówi Marzena Wódka – ale spełnianie tych norm nie jest już obligatoryjne, bo po wstąpieniu do Unii Europejskiej obligatoryjne będą obowiązywać normy unijne. A tych jest mnóstwo.

I tak słodko-cierpki spór o to, co w Unii Europejskiej można nazywać dżemem i marmoladą toczył się parę lat. Belgowie, Francuzi, Włosi i Hiszpanie uznawali tylko dżemy słodkie, a Skandynawowie – że mogą też być i cierpkie – takie, jak oni dodają do mięs. Po trzech latach badań i debat ustalono, że "normalny" dżem powinien zawierać co najmniej 60 proc. cukru, ale Skandynawie mogą robić swój dżem, z mniejszą niż "normalna" ilością cukru.

Dyskusje o czekoladzie trwały... blisko trzy dekady. W końcu ustalono, że – według unijnych standardów – czekolada powinna zawierać co najmniej 35 proc. kakao. Natomiast "czekolada mleczna" to taka, która ma co najmniej 25 proc. kakao i nie mniej niż 14 proc. mleka w proszku. Zawartość tłuszczów innych niż masło kakaowe nie może przekraczać 5 proc. masy produktu.

I chociaż wszystko ustalono Włosi i Hiszpanie uznali, że to oni mają monopol na prawdziwą czekoladę, a Irlandczycy i Brytyjczycy produkują jedynie "substytut". I tak w końcu sprawa trafiła do Trybunału Europejskiego. Trybunał uznał, że brytyjska czekolada to też czekolada, ale Włosi i Hiszpanie nadal nie są o tym do końca przekonani.

Unia Europejska ustaliła też, co to jest mleko i uznała, że mleko sojowe nie jest mlekiem tylko napojem. Niedawno podjęto decyzję w sprawie dokładnego oznakowania jajek i podawania na opakowaniu sposobu ich produkcji.


POWIĄZANE

Od 10 lutego Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa będzie przyjmował...

Około 92,6 tys. ton żywności o wartości ponad 265 mln zł trafi w tym roku do org...

Sytuacja na unijnym rynku rolnym nadal jest krytyczna. Potrzeba środków łagodząc...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę