Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

IACS: problemów ciąg dalszy

4 lipca 2003

Atmosfera skandalu, jaka wytworzyła się wokół Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa może opóźnić prace nad budową unijnego systemu rejestracji i identyfikacji zwierząt IACS. 

Wczoraj prezes ARiMR Jerzy Miller, który tydzień temu podał się do dymisji ujawnił, że na początku swojej pracy w agencji dostał listę osób nietykalnych. Zapewnił, że nie sugerował się nią, gdy chciał kogoś zwolnić z pracy i dlatego musi odejść ze stanowiska. Ogólnopolskie media alarmują, że ta sytuacja może negatywnie wpłynąć na i tak już spóźnione prace nad budową systemu IACS. Jeśli nie będzie on gotów wiosną przyszłego roku, rolnicy nie dostaną pieniędzy z dopłat bezpośrednich. Polska rocznie do 2006 r. może stracić 900 mln euro. Dyrektor oddziału lubuskiego ARiMR Jarosław Gniazdowski twierdzi, że wszystkie zadania, które w ciągu ostatnich 12 miesięcy zleciła mu centrala, wykonał w terminie.

W Niemczech siedem lat

W agencji pracują fachowcy, a nie dyletanci. Trzeba pamiętać, że na przykład w Niemczech system budowano siedem lat. My mamy tylko rok. Przygotowujemy się teraz do znakowania owiec, kóz i świń – wyjaśnia dyr. Gniazdowski. Wojciech Kozieja, kierownik biura identyfikacji i rejestracji zwierząt w lubuskim oddziale powiedział, że agencja czeka na kolczyki, które przysłać ma centrala w Warszawie, jak tylko rozstrzygnie się przetarg. Przypomnijmy, że J. Miller robił w ARiMR porządki po poprzednim prezesie, któremu zarzucono m.in. rozrzutność i opóźnienia w budowie IACS. Szukając oszczędności Miller zaproponował, by zmniejszyć liczbę biur powiatowych agencji. 
Zbadano stosunek zatrudnienia w biurach do liczby gospodarstw, które mają obsługiwać. Okazało się, że w niektórych rzeczywiście pracuje za dużo ludzi, na przykład w biurze w Słubicach – mówi J. Gniazdowski.

Biura zostają

Nowy minister rolnictwa Wojciech Olejniczak powiedział wczoraj, że biura powiatowe pozostaną. Uważam, że nie będzie zwolnień w agencji ani łączenia biur powiatowych – podkreśla dyr. Gniazdowski. Rolnik, szczególnie na początku działania systemu IACS, musi mieć łatwy dostęp do pracowników, którzy będą naliczać dla niego dopłaty.

Po co rolnikowi agencja

Co roku do 15 maja rolnik będzie musiał przyjść do biura powiatowego agencji z wypełnionym wnioskiem o dopłaty (wniosek można przesłać też pocztą tradycyjną lub elektroniczną). System wyliczy, ile pieniędzy się mu należy i na jesień znajdą się one na koncie rolnika. Należności nie będą wypłacane do ręki. Agencja będzie się też zajmowała m.in. rentami strukturalnymi, programem dla młodych rolników, programem przeznaczonym dla obszarów o trudnych warunkach gospodarowania.


POWIĄZANE

Od 10 lutego Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa będzie przyjmował...

Około 92,6 tys. ton żywności o wartości ponad 265 mln zł trafi w tym roku do org...

Sytuacja na unijnym rynku rolnym nadal jest krytyczna. Potrzeba środków łagodząc...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę