Prezes Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa zapewnia, że system IACS będzie gotowy na czas. Bardziej sceptyczni są członkowie Sejmowej Komisji rolnictwa, którzy twierdzą, że pełna gotowość w zakładanym terminie nie wystarczy. Decydujący głos będzie należał do Unii Europejskiej.
Na zakończenie prac nas systemem czekają nie tylko urzędnicy. Najbardziej zależy na tym rolnikom bez tego nie dostaną dopłat. Ministerstwo finansów do końca grudnia ma wybrać audytora, który oceni czy Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa jest w stanie wypłacać pieniądze rolnikom. Zdaniem członków Sejmowej Komisji Rolnictwa o tym czy system będzie skończony może zadecydować tylko Unia. "Rolnicy powinni przede wszystkim zająć się sprawami ewidencji gruntów, powinni zmierzyć swoje gospodarstwa i swoje działki " - uważa prezes ARiMR Wojciech Pomajda. Prace nad IACS-em trwają już trzy lata. Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa kosztowało to około 453 mln zł. W tym 250 mln sam system informatyczny.