Większość gmin w Polsce nurtuje problem podatku VAT. Żadnych problemów z tym związanych nie ma gmina Dębno. - Właśnie rozliczyliśmy pierwszą inwestycję współfinansowaną przez fundusz Sapard i nie było żadnych zastrzeżeń - mówi wójt Dębna, Grzegorz Brach.
Kłopoty z VAT-em to efekt zmiany przepisów podatkowych i różnic w interpretacji pojęcia kosztów kwalifikowanych, czyli tych podlegających współfinansowaniu przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa dysponującą pieniędzmi w ramach programu Sapard. W większości przypadków, w chwili podpisywania umów na dofinansowanie inwestycji obowiązywała siedmioprocentowa stawka VAT, teraz jest to już 22 procent. ARiMR uważa, że dofinansowanie nie obejmuje VAT-u, gminy - odwrotnie. I spór nabiera rumieńców.
W gminie Dębno nie muszą się tym martwić. "Analizując przepisy, doszliśmy do wniosku, że mogą się pojawiać różnice interpretacyjne co do podatku VAT i dlatego na umowach z Agencją wpisywano kwoty netto" - tłumaczy wójt Brach. Samorządowcy podkreślają jednak, że decyzje podejmowali z ciężkim sercem, ponieważ, w razie uwzględnienia VAT przez Agencję, gmina otrzymałaby mniej pieniędzy niż byłoby to możliwe. Czy tak będzie rzeczywiście - dzisiaj jeszcze nie wiadomo, ponieważ spór trwa. Nie ulega natomiast wątpliwości, że w Dębnie mają komfort, zarówno psychiczny, jak i - przynajmniej na razie - finansowy. Przed rozliczeniem kolejnych inwestycji, których jest w sumie cztery, wiadomo, że zapisane w umowach kwoty wpłyną do budżetu, a o podpisywaniu jakichkolwiek aneksów do zawartych wcześniej umów nie ma mowy.