Opublikowany ostatnio raport Francuskiego Instytutu Hodowli Zwierząt pt. „Francuskie mleczarstwo 2015" przekazuje dość ponury obraz sektora po zniesieniu kwot. Chodzi przede wszystkim o radykalny spadek liczby gospodarstw. Jeśli zaprzestanie limitowania produkcji nie będzie związane z rekompensatami dla producentów mleka, ich grono spadnie w ciągu kolejnych 2 dekad z obecnych 90 tys. do zaledwie 30 tys., a być może nawet 20 tysięcy (w 2035 r.).
Przetrwają tylko największe farmy - średnie gospodarstwo ma produkować rocznie 0,9-1,5 mln litrów mleka. Oznacza to osiągnięcie za ćwierć wieku poziomu koncentracji prezentowanego obecnie przez mleczarstwo duńskie - tam średnia wielkość kwoty dostaw w sezonie 2008/09 to właśnie ponad 0,9 mln litrów.
Francuskie rolnictwo przechodzi według szefa resortu Le Maire'a najpoważniejszy kryzys od 30 lat. Jak ocenia Francuska Izba Rolnicza, dochody gospodarstw mleczarskich spadną w bieżącym roku o 26-40 proc. poniżej poziomu z 2007 r. (rok ubiegły pominięto jako niereprezentatywny z powodu silnych zwyżek).