Komisarz Unii Europejskiej ds. rolnictwa Franz Fischler skrytykował wczoraj pomysł utrzymania przez Polskę ceł na produkty rolne w okresie przejściowym, w którym polscy rolnicy nie dostawaliby pełnych dopłat bezpośrednich z kasy UE. Jego zdaniem, nie ma także sensu zajmować się wynegocjowaniem niższego VAT na środki produkcji rolnej, gdyż wymagałoby to ponownego otwarcia zamkniętego już działu rokowań (podatki), a lepiej skoncentrować się na jeszcze otwartych kwestiach.
Oba postulaty – utrzymanie przez Polskę ceł na produkty rolne i wynegocjowanie niższego VAT na środki produkcji rolnej w okresie przejściowym – znalazły się, według "Gazety Wyborczej", w projekcie nowego stanowiska negocjacyjnego Polski na rokowania w sprawie warunków członkostwa w rolnictwie. Rząd traktuje te pomysły jako próbę zapewnienia równych warunków konkurencji polskim rolnikom w przypadku niepełnych dopłat bezpośrednich w pierwszych latach członkostwa.
Utrzymanie ceł byłoby sprzeczne z zasadami jednolitego rynku. W dodatku oznaczałoby, że przepływ towarów między Polską a pozostałymi państwami Unii musiałby być kontrolowany. Byłaby to dodatkowa biurokracja i tak naprawdę nie pomogłaby polskim rolnikom. Nie, to nie jest dobry pomysł – powiedział Fischler, zapytany o to na wtorkowej konferencji prasowej w Brukseli.
Fischler zaznaczył też, że w kwestii postulatu utrzymania zerowego VAT na środki produkcji musiałby przyjrzeć się polskiemu postulatowi. Jednocześnie przypomniał, że dział negocjacyjny "podatki" został już zamknięty. Wymagałoby to więc ponownego otwarcia zamkniętych spraw, a sądzę, że byłoby lepiej skupić się na jeszcze nierozwiązanych – zniechęcał do podejmowania tego tematu.
Polskie postulaty będą przedmiotem negocjacji dopiero w listopadzie. Fischler nie wykluczył, że Unia wykaże pewną elastyczność, ale zastrzegł, że jest to możliwe w "ograniczonym zakresie". Przy tym nie wykluczył możliwości dokonania korekty zaproponowanych Polsce i innym kandydatom kwot produkcyjnych i plonów referencyjnych zbóż. Ale podkreślał, że takie korekty muszą się opierać na faktach i liczbach, i odbywać się na tych samych zasadach dla wszystkich krajów kandydujących.
Polska ponad to zwraca uwagę, że była susza i dlatego plon referencyjny zboża nie jest właściwy. Zdaniem Fischlera Polska musi wykazać, na ile niezwykły był to rok. Komisarz jednocześnie dodał, że musi być równe traktowanie i wszystko oparte na obiektywnych faktach i liczbach.
Fischler zastrzega, że nie będzie targowania ani politycznych decyzji o kwotach.