Trwające w Unii Europejskiej od 1997 r. prace nad stworzeniem ogólnoeuropejskiego systemu opodatkowania energii i produktów energetycznych dobiegły końca. W marcu Rada Europejska doszła do politycznego porozumienia w kwestii zasad takiego opodatkowania. Państwa członkowskie będą musiały wdrożyć przyjęte rozwiązania prawne do swojego wewnętrznego ustawodawstwa do końca bieżącego roku.
Analizując treść dyrektywy o opodatkowaniu energii i produktów energetycznych, nad którą prace trwały ponad 5 lat, odnosi się wrażenie, że zawiera ona więcej wyłączeń i derogacji niż wiążących wszystkie państwa regulacji. Pojawiają się głosy, że istotny wpływ na przyjęcie tej dyrektywy miała zbliżająca się nieuchronnie akcesja nowych państw do Unii Europejskiej. Osiągnięcie porozumienia w kwestiach podatkowych zawsze było trudne, a po wstąpieniu nowych państw mogłoby okazać się po prostu niemożliwe. Czyżby były to zatem pierwsze oznaki siły, jaką będziemy mieli w regulowaniu polityki Unii Europejskiej?
Są zastrzeżenia
Dyrektywa zakładała objęcie jednolitym
systemem podatkowym energii i produktów energetycznych we wszystkich państwach
członkowskich Unii Europejskiej.
Opodatkowane będą m.in. węgiel, gaz, elektryczność, produkty naftowe. W
wielu państwach część z tych produktów nie była wcześniej objęta opodatkowaniem,
a część – objęta była dużo niższymi stawkami niż stawki minimalne zawarte w
dyrektywie.
Wprowadzone regulacje spowodują dużo zmian w przepisach
podatkowych państw członkowskich, które już zgłosiły wiele zastrzeżeń do
stosowania niektórych przepisów. Przykładowo państwa żądają niższych stawek dla
paliw wykorzystywanych przez transport publiczny czy taksówki, redukcji dla
stosowania opodatkowania na niektóre paliwa wykorzystywane dla celów grzewczych.
Wiele państw żąda również redukcji w opodatkowaniu płynnego gazu (LPG). Do
zgłoszenia derogacji przygotowuje się również Polska.
Rzeczywista konkurencja
Celem stworzenia systemu
jednolitego opodatkowania energii i produktów energetycznych było zapewnienie
rzeczywistej konkurencji na rynku wewnętrznym Unii. Istniejące w poszczególnych
państwach członkowskich różne zasady opodatkowania energii, która jest istotnym
elementem kosztów funkcjonowania przedsiębiorstw, powodowały zróżnicowanie w
pozycji konkurencyjnej przedsiębiorstw z różnych państw na rynku Unii.
Faworyzowane były te przedsiębiorstwa, które funkcjonowały w państwach o bardziej liberalnym systemie podatkowym i wynikających z tego obciążeniach. W trudniejszej sytuacji były te przedsiębiorstwa, które działały w państwach o wysokich obciążeniach podatkowych. Stanowiło to poważną barierę w swobodnym przepływie towarów i usług. Przedsiębiorstwa uciekały się do różnych metod obniżania własnych obciążeń podatkowych. Przykładem tego jest chociażby tzw. turystyka paliwowa.
Faworyzowanie przedsiębiorstw
Dyrektywa daje jednocześnie państwom większą swobodę w
różnicowaniu obciążeń podatkowych poszczególnych przedsiębiorstw w związku z ich
inwestycjami proekologicznymi, zwłaszcza tymi, które ograniczają emisję gazów
cieplarnianych. W świetle dyrektywy, jeżeli przedsiębiorstwa podejmą działania
służące zwiększaniu swojej efektywności energetycznej, państwa mogą zredukować
ich obciążenia podatkowe wynikające z dyrektywy w stosunku do produktów
energetycznych wykorzystywanych na potrzeby grzewcze, jako paliwo silnikowe do
silników wykorzystywanych w celach przemysłowych i handlowych oraz w odniesieniu
do energii elektrycznej. Podstawą takich działań są umowy zawierane przez te
przedsiębiorstwa z organami administracji, w których zobowiązują się one
dobrowolnie do dokonania inwestycji służących ochronie środowiska.
Dodatkowym argumentem na rzecz jednolitych zasad opodatkowania energii było
dążenie Unii do zdobycia większych uprawnień podatkowych kosztem państw
członkowskich. Jedyną koncesją uzyskaną przez Unię są podatki pośrednie, takie
jak VAT i akcyza, w których Unia ma istotne uprawnienia. Prawo nakładania
podatków jest bowiem na tyle istotnym elementem, że państwa niechętnie chcą z
niego zrezygnować. Polityka podatkowa ma w końcu istotny wpływ na kształtowanie
polityki gospodarczej państwa, tworzenie dodatkowych szans rozwoju określonych
jej sektorów i gałęzi. Temu ma m.in. przeciwdziałać omawiana dyrektywa.
Działania podejmowane przez Unię, mające na celu
zwiększanie własnych uprawnień w dziedzinie opodatkowania pośredniego, powodują
dodatkowo deprecjonowanie tegoż opodatkowania, w którym Unia nie ma uprawnień.
Tą drogą, niejako tylnymi drzwiami, Wspólnota zdobywa większy wpływ na politykę
podatkową państw.
Turystyka paliwowa
Przyjęte rozwiązania –
przez zunifikowanie zasad opodatkowania energii i produktów energetycznych – mają
przeciwdziałać zakłóceniom konkurencji, niwelując działania wykorzystujące
nierówną pozycję konkurencyjną, jak np. turystyka paliwowa. Turystyka taka miała
miejsce pomiędzy państwami graniczącymi ze sobą i posiadającymi różne
opodatkowanie tych samych produktów, zwłaszcza paliw płynnych.
Na turystyce takiej mogłaby zyskać Polska. Obecny poziom opodatkowania oleju
napędowego waha się w Polsce w granicach 245,14 euro a 256,87 euro w zależności
od zawartości siarki. Dyrektywa zakłada, że produkt ten będzie opodatkowany od 1
stycznia 2004 r. w wysokości 302 euro, a od 1 stycznia 2010 r. w wysokości 330
euro. Stanowi to wzrost średnio o 20 proc. Wprowadzenie podatku spowoduje
ujednolicenie cen pomiędzy Polską a krajami sąsiadującymi, skutecznie
przeciwdziałając korzyściom, jakie moglibyśmy wynieść z niższych stawek
opodatkowania.
Gaz, węgiel i koks
Jeszcze większy wzrost opodatkowania będzie w stosunku do gazu ziemnego,
węgla i koksu. Obecnie, zarówno w Polsce, jak i w Unii Europejskiej brak jest
opodatkowania tych towarów. Dyrektywa zakłada natomiast opodatkowanie tych
towarów w wysokości 0,15 euro już w 2004 r. i aż 1,23 euro w 2010 r.
Wprowadzenie podatku akcyzowego na te towary nie pozostanie bez wpływu na sektor
energetyczny i przemysłowy w Polsce oraz na wzrost kosztów
społeczno-gospodarczych. Szczególnie istotne dla polskiej gospodarki będzie
opodatkowanie węgla, który jest podstawowym surowcem wykorzystywanym do
produkcji energii elektrycznej. Opodatkowanie gazu ziemnego nie pozostanie
również bez wpływu na wykorzystywanie tego surowca w gospodarce.
Energia
elektryczna
Trochę inna sytuacja występuje w stosunku do opodatkowania energii elektrycznej. Obecny poziom opodatkowania w Polsce jest wielokrotnie wyższy niż zakładany w dyrektywie. Poziom opodatkowania w Polsce wynosi około 5 euro za MWh, w sytuacji gdy dyrektywa zakłada minimalny poziom opodatkowania na poziomie 0,50 euro za MWh w 2004 r. oraz 1 euro za MWh w 2010 r. Czy można oczekiwać, że spowoduje to spadek opodatkowania energii elektrycznej w Polsce?
Z jednej strony wydaje się to jak najbardziej właściwe. Jednak w sytuacji, gdy 90 proc. produkowanej w Polsce energii elektrycznej pochodzi z węgla, a dyrektywa zakłada opodatkowanie węgla, spowoduje to wzrost całkowitego opodatkowania energii. To z kolei przyczyni się do jeszcze większego spadku konkurencyjności polskich elektrowni, zwłaszcza w sytuacji liberalizacji rynku energii w Polsce i otwarcia kraju na dostawy energii z zagranicy. Spowoduje to również obniżenie rentowności polskich przedsiębiorstw na rynku europejskim, przynajmniej do czasu całkowitego otwarcia rynku energetycznego w Polsce, co pozwoli na kupowanie przez poszczególne przedsiębiorstwa energii elektrycznej od dowolnego wytwórcy w Unii.
Konsekwencje
Powstaje problem, jak powinny się zachować państwa w
sytuacji wzrostu opodatkowania gospodarki, a przez to spadku jej
konkurencyjności. Wydaje się, że najwłaściwszym rozwiązaniem byłoby obniżenie
opodatkowania innych kosztów funkcjonowania przedsiębiorstw, np. kosztów pracy.
Taki wydaje się być dalekosiężny plan Unii Europejskiej. Wymuszenie na państwach
członkowskich zmniejszenia opodatkowania kosztów pracy może prowadzić do wzrostu
zatrudnienia, co jest celem Wspólnoty. Z drugiej strony opodatkowanie
energii, powodujące jej wyższy koszt dla konsumentów, może prowadzić do większej
racjonalności jej wykorzystania, co jest również celem, jaki chce osiągnąć
Wspólnota. Dodatkowo dyrektywa zakłada możliwość częściowego bądź całkowitego
zwalniania energii pochodzącej ze źródeł odnawialnych z podatku energetycznego,
co ma służyć redukcji emisji gazów cieplarnianych, do której zobowiązała się
Wspólnota w Kyoto w 1997 r.
Wdrożenie dyrektywy w Polsce spowoduje istotne zmiany w zasadach opodatkowania. Stworzenie jednolitych zasad opodatkowania energii wyrówna zasady konkurencji miedzy państwami, tworząc w miarę jednolite zasady w obrębie całej Wspólnoty. Spowoduje to nieuchronnie konieczność zmiany (obniżenia) opodatkowania innych rodzajów działalności. Czy zmiany te będą korzystne dla polskiej gospodarki, zależy od strategii, jaką przyjmie rząd. Korzystne wydaje się przede wszystkim obniżenie kosztów pracy, energii, elektrycznej oraz stworzenie programów promujących alternatywne źródła energii oraz efektywność energetyczną.