Irlandzki rynek mięsa wciąż cierpi z powodu zeszłorocznej afery dioksynowej. Tamtejszy związek przetwórców wieprzowiny alarmuje, że eksport mięsa i jego wyrobów jest tak mały, że branży grozi zapaść.
Odbudowa pozycji irlandzkich handlowców idzie najgorzej na rynkach Europy kontynentalnej, Rosji, Chin, Południowej Afryki i Korei.
Ciosem jest także duże podwyższenie taryf importowych przez Stany Zjednoczone, co w efekcie doprowadziło do prawie całkowitego zatrzymania handlu. W 2007 roku wartość eksportu mięsa wieprzowego z Irlandii wyniosła 350 milionów euro.
Bilans za 2008 będzie z pewnością dużo gorszy. Na razie niewielkim pocieszeniem dla przetwórców jest poprawa sprzedaży na rodzimym rynku.