Z raportu Komisji Europejskiej na temat rozwoju e-governing, czyli usług świadczonych przez urzędy publiczne obywatelom i firmom, wynika iż Polska jest w tej kwestii na przedostatnim miejscu. Wyprzedzamy jedynie Łotwę...
W rankingu 25 krajów Unii, Polska zajmuje dopiero 24 miejsce, z zaledwie 10 procentami usług publicznych dostępnych przez Internet. Na te liche 10 proc. składają się rozliczenia z ZUS oraz możliwość wypełnienia deklaracji celnych (SAD).
Nieco lepiej jest z informacjami urzędów prezentowanymi online. Za zawiadomienia na temat publicznych przetargów oraz informacje o ofertach pracy otrzymaliśmy 75 proc. oceny. Ale już za granty dla studentów, którzy jakby nie było najlepiej radzą sobie z Internetem, Polska otrzymała ocenę 0,00 proc.
Tymczasem Szwedzi mogą w ten sposób załatwić 74 proc. spraw, Estończycy 60 proc., Francuzi czy Irlandczycy połowę, a najgorsi w "starej" Unii Luksemburczycy - 20 proc, donosi "Gazeta Wyborcza".
Zdaniem Komisji Europejskiej e-rewolucja w urzędach publicznych daje olbrzymie i zupełnie wymierne zyski finansowe. Gdyby ją szybko, skutecznie i bez tzw. "przekrętów" wprowadzono moglibyśmy pewnie zapomnieć o narzekaniach polityków na zwiększające się wciąż dziury budżetowe.
Usługi świadczone przez Internet to nie tyko oszczędności finansowe, czy oszczędność czasu ale także podniesienie jakości usług - skracają się kolejki w urzędach po dokumenty, maleje arbitralność decyzji urzędniczych i spada korupcja, informuje Gazeta .
Perspektywy piękne, ale w obliczu co najmniej pięcioletniego opóźnienia Polski wobec krajów "starej" piętnastki jest raczej nierealne byśmy szybko dogonili nawet pozostałe żółwie UE. A tym brakuje "tylko" dwóch lat by dojść do obecnego poziomu piętnastki.
Przed nami wybory, podczas których pewnie wiele usłyszymy o wypełnianiu postanowień strategii lizbońskiej promującej wzrost gospodarczy i większe zatrudnienie. Pamiętajmy jednak, że większość polityków traktuje swoją pozycję jako zawód, a nie służbę Polsce, stąd też rzucanie słów na wiatr i podejmowanie nieprzemyślanych decyzji ad hoc nie jest wśród nich nieetycznym postępowaniem...