W gminie Wyszki (woj. podlaskie) razem z referendum unijnym przeprowadzone zostanie referendum lokalne, dotyczące sieci szkół. Władze chcą zapytać mieszkańców, czy zgodzą się na likwidację dwóch z pięciu podstawówek.
Referendum lokalne potrwa jeden dzień i odbędzie się 8 czerwca. Rada gminy
podjęła już w tej sprawie stosowną uchwałę – poinformował wójt Wyszek Ryszard
Perkowski.
Według informacji z białostockiej delegatury Krajowego Biura
Wyborczego, takie referendum nie wymaga zgody Państwowej Komisji
Wyborczej.
Jak powiedział wójt, mieszkańcom zostanie postawione pytanie,
czy są za ograniczeniem sieci szkół podstawowych do trzech, by zaoszczędzone w
ten sposób pieniądze przeznaczyć na poprawę jakości nauczania w tych placówkach,
które zostaną, oraz na budowę infrastruktury w gminie, np. dróg.
Do
gminnej oświaty samorząd Wyszek dołożył w ubiegłym roku ok. miliona złotych.
Utrzymanie dwóch szkół, które władze chcą zamknąć, kosztuje ok. 800 tys. zł,
przy budżecie całej gminy wynoszącym 7,5 mln zł. Wójt uważa, że przy obecnej
liczbie dzieci trzy szkoły podstawowe w gminie w zupełności
wystarczą.
– Obawiamy się, że bez zaoszczędzenia tej kwoty nie
będziemy mieli pieniędzy na wkłady własne do programów unijnych, np. Sapardu, a
potrzeby mamy bardzo duże. Chodzi zwłaszcza o poprawę gminnych dróg – dodał
Perkowski.
Dlatego władze postanowiły zapytać o zdanie mieszkańców w
referendum, bo w tym roku – po protestach rodziców – podlaskie kuratorium nie
zgodziło się na likwidację szkół.
Władze Wyszek oceniły, że połączenie
lokalnego referendum z głosowaniem w sprawie akcesji do UE będzie najlepszym i
najtańszym sposobem. Takie referendum będzie musiało mieć oddzielne komisje
wyborcze, które będą działały w innych pomieszczeniach. Wójt ma też nadzieję, że
lokalne referendum podwyższy frekwencję głosowania w sprawie
akcesji.