Już tylko dwa dni zostały najbardziej niezdecydowanym rolnikom na złożenie wniosku o płatności bezpośrednie. Pieniędzy dostaną mniej, ale bez problemów będą mogli ubiegać się o nie w przyszłym roku.
Podstawowy termin składania wniosków o płatności bezpośrednie upłynął 30 czerwca. Zgłosiło się po nie 85% zarejestrowanych gospodarstw. Po 25 lipca wnioski nie będą już przyjmowane. Zdaniem Ministerstwa Rolnictwa nikt nie powinien tych pieniędzy przegapić. - To, że każdy dzień zwłoki kosztować ich będzie w tej chwili jednoprocentową sankcję to jest nieistotne, najważniejsze żeby dostali się do systemu i wtedy będą mogli korzystać z dopłat również w latach następnych - powiedziała Aleksandra Szelągowska z Ministerstwa Rolnictwa
Rolnicy z pewnym niedowierzaniem czekają jednak na dopłaty. Pierwsze pieniądze maja wpłynąć na konta już w grudniu. Ale najpierw co najmniej 5% gospodarstw zostanie skontrolowanych. Inspektorzy do końca sierpnia będą sprawdzać, czy dane zawarte we wniosku zgadzają się z tym co rośnie na polu. Dodatkowo w gospodarstwach objętych ONW będą kontrolować przestrzeganie zasad tak zwanej dobrej praktyki rolniczej. W tym roku brak atestu na opryskiwacz, nieodpowiednie przechowywanie środków ochrony roślin, czy nieporządek w obejściu będą traktowane ulgowo. Grozi za nie tylko upomnienie.