Komisja Europejska przyjęła w środę strategię promocji biopaliw. Dokument zakłada, że powinno się nadal rozwijać programy badawcze nad szerszym ich wykorzystaniem, a same paliwa z dodatkami „bio” będą konkurencyjne cenowo.
Komisja Europejska podkreśla również to, że zwiększone stosowanie paliw z surowców rolniczych przyniesie dodatkowe korzyści jakimi są zmniejszenie uzależnienia Europy od importu paliw kopalnych i redukcja emisji gazów cieplarnianych.
Komisja argumentuje, że poszerzy się także rynek zbytu dla rolników i zostaną stworzone nowe możliwości gospodarcze szczególnie w krajach nowoprzyjętych, gdyż wsparcie sektora biopaliw stwarza nowe możliwości dochodowe w regionach wiejskich.
W dokumencie KE wymienia kilka głównych środków, które pomogą promować produkcję i stosowanie biopaliw. Pobudzanie zapotrzebowania na biopaliwa ma nastąpić w wyniku zachęcania państw członkowskich do preferencyjnego ich traktowania. Aby lepiej promować paliwo z surowców rolniczych zostanie powołana komisja, która będzie monitorować, czy biopaliwa nie są dyskryminowane.
Zgodnie z dyrektywą UE przyjętą w 2003 r. państwa członkowskie UE powinny do 2010 r. zapewnić udział biopaliw w rynku paliwowym w wysokości 5,75 proc. W wielu krajach cel ten wydaje się nie do osiągnięcia, dlatego w tym roku nastąpi przegląd tej dyrektywy.
W tej sytuacji wprowadzenie na polski rynek biopaliw to już nie przedwyborcza obietnica ale ekonomiczno polityczna konieczność. Dlatego w Sejmie dobiegają końca prace nad ustawą, która wreszcie umożliwi komercyjną produkcję tych paliw.
Jest ona równie ważna dla rolników jak i przedsiębiorców. Pierwsi mogą dzięki niej znaleźć zbyt tak dla rzepaku czy niższej jakości zbóż i owoców. Drudzy wreszcie uruchomią zakłady i maszyny do produkcji biodiesela, oraz „uśpione” obecnie gorzelnie. Jest to również nadzieja na pracę dla załóg zamykanych cukrowni i plantatorów dostarczających do nich buraki.