Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Co po szczycie?

2 listopada 2009
We wszystkich krajach unijnych odtrąbiono zwycięstwo. Oto bowiem osiągnięto porozumienie na szczycie w Brukseli w sprawie finansowana walki ze zmianami klimatycznymi. Polska dostała prawo weta przy podejmowaniu decyzji dotyczących podziału kosztów związanych z ograniczeniem emisji dwutlenku węgla. Zostało to jednak zapisane w wewnętrznym dokumencie Unii, a nie we wnioskach końcowych szczytu. Mało tego - polskiej delegacji zależało na tym, by nowe kraje Wspólnoty nie musiały w przyszłości wydawać najwięcej na ochronę klimatu. Takiej gwarancji jednak jako członek Unii nie dostaliśmy.

I choć unijni przywódcy na sto miliardów euro oszacowali roczne potrzeby krajów rozwijających się na walkę ze zmianami klimatycznymi, to nie określili jaką część tej kwoty da sama Unia. Nas powinno zainteresować jak zmiany klimatyczne wpływają na rolnictwo i co na to polskie władze i politycy?

Wiadomo nie od dziś, że od ośmiu lat na nasze pola pada z roku na rok coraz mniej deszczu. Wyjątkiem był oczywiście rok bieżący, gdzie po początkowej wiosennej suszy nastała pogoda w kratkę. Prognozy klimatyczne opracowane dla Europy na odległe lata 2071-2100 wskazują na dalszy wzrost średniej temperatury powietrza. Ale przecież już dziś trzeba myśleć o zmianach terminów pierwszych, wiosennych siewów ziarna i nawozów oraz stosowania środków ochrony roślin, czy np. doboru roślin w płodozmianie i wprowadzania nowych gatunków.

Pierwsze kroki robią "najlepsi" - w Wielkopolsce już działa System Monitoringu Suszy Rolniczej wykorzystujący najnowsze technologie systemów informacji geograficznej i numeryczną mapę gleb Polski. Dobrym przykładem obsługi agrometeorologicznej o zasięgu regionalnym jest także wielkopolski Internetowy Serwis Informacji Agrometeorologicznej, wykorzystujący dane meteorologiczne z rozmieszczonej w gospodarstwach rolnych lokalnej sieci automatycznych stacji meteorologicznych. Chodzi o to, by rolnicy wiedzieli wcześniej o zagrożeniach i pożądanych kierunkach rozwoju swych gospodarstwa. Czy na przykład należy się spodziewać obniżki plonów ziemniaków a wzrostu roślin ciepłolubnych, takich jak kukurydza, soja i słonecznik. Takie i inne pytania cisną się na usta. Mniej interesuje nas "czysta" polityka, bo z definicji polityka była i jest brudna. Czyż nie jest tak?



POWIĄZANE

Od 10 lutego Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa będzie przyjmował...

Około 92,6 tys. ton żywności o wartości ponad 265 mln zł trafi w tym roku do org...

Sytuacja na unijnym rynku rolnym nadal jest krytyczna. Potrzeba środków łagodząc...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę