Copa- Cogeca jest rozczarowana faktem, że ministrowie rolnictwa UE nie wprowadzili środków łagodzących presję, pod którą znajdują się producenci mleka
- Unijni producenci mleka chcieli jasnego sygnału od ministrów rolnictwa UE, którzy spotkali się 16 czerwca i dyskutowali na temat krótko- i długoterminowych planów dla sektora mleczarskiego. Wzrasta konkurencja na rynku światowym, dlatego też potrzebujemy silnego sektora by utrzymać naszą pozycję. Światowe zapotrzebowanie na produkty mleczne powinno rosnąć w perspektywie średnioterminowej - szacuje się, że będzie wzrastało o 2,3% rocznie do 2020 r. Rolnicy muszą być w stanie skorzystać z coraz większych możliwości rynkowych. Sektor boryka się jednak z brakiem płynności finansowej, co wpływa na dochody producentów mleka. Aby mogli oni skorzystać z okazji pojawiających się na rynkach, chcieli złagodzić presję pod jaką się znajdują. Pragnęliśmy zagwarantować, że fundusze zebrane z opłat za przekroczenie kwoty krajowej pozostaną do dyspozycji sektora. Trzeba także wprowadzić środki ograniczające obciążenia spoczywające na barkach producentów mleka, którzy za wszelką cenę pragną odzyskać płynność finansową. Brak decyzji ministrów bardzo nas rozczarował – mówi Mansel Raymond, przewodniczący grupy roboczej „Mleko i produkty mleczne” Copa-Cogeca.
Podczas spotkania wysokiego szczebla z prezydencją grecką Pekka Pesonen , sekretarz generalny Copa – Cogeca podkreślił, że ekstremalne wahania cen wpływają na unijnych producentów mleka. Zdaniem Pesonena bardzo ważne jest utrzymanie aktualnych narzędzi pomagających w łagodzeniu wahań rynków, jak np. interwencja publiczna.
Jak podkreśla Copa – Cogeca w perspektywie długoterminowej, trzeba będzie omówić zorientowane na rynek sposoby na rozwiązanie problemu znacznych wahań cen i uzupełnić zapisy pakietu mlecznego.