Komisja Europejska wprowadziła na pięć lat ceny minimalne na mrożone truskawki sprowadzane z Chin. Tona tych owoców nie może kosztować mniej niż 684 euro. Czy ta decyzja poprawi sytuację polskich plantatorów?
Parlament Europejski zdecydował o stosowaniu cen minimalnych na owoce miękkie sprowadzane z Chin. Ta decyzja jest efektem walki naszych eurodeputowanych o ochronę polskich producentów truskawek przed nieuczciwą konkurencją. Import mrożonych owoców z Chin – po bardzo niskich cenach – był jedną z przyczyn corocznych kłopotów naszych plantatorów ze zbytem świeżych truskawek. Oczywiście samo nałożenie cła nie jest panaceum na wszystkie kłopoty, jednak powinno wzmocnić pozycję polskich plantatorów w stosunku do firm zajmujących się przetwórstwem. Pod warunkiem że stawka 684 euro za tonę okaże się skuteczna zaporą. Jednak samo nałożenie ceł nie wystarczy. Zatem co przez najbliższe pięć lat powinni zrobić plantatorzy i przetwórcy? I jak ta sytuacja wpłynie na rynek detaliczny? Przecież przetwórcy bardzo chętnie przerzucą wyższe koszty pozyskania surowca na konsumentów.