Niemieccy dostawcy mleka szykują kolejne, ogólnokrajowe protesty. „Jeśli ceny surowca nie przestaną spadać, to do końca roku zbankrutuje nawet 30 procent gospodarstw”- ostrzega na łamach gazety „Die Welt” Romuald Schaber prezes Związku Hodowców Bydła Mlecznego.
Sytuacja z każdym miesiącem staje się coraz bardziej dramatyczna. Producenci mleka są zdesperowani. „Będziemy walczyć. Jedną z opcji jest wstrzymanie dostaw mleka”- ostrzega Schaber, który reprezentuje większość niemieckich hodowców bydła mlecznego.
Podaje przykłady gospodarstw na północy i wschodzie kraju, które są na granicy bankructwa. Każde ma przynajmniej tysiąc krów na utrzymaniu. Przy obecnych cenach skupu- poniżej 20 eurocentów za litr, ich dalszy byt jest niemożliwy.
Bawarskie władze nie chcą czekać na protesty. Już wezwały kanclerz Angelę Merkel do podjęcia działań. „Merkel musi dołączyć się do walki o byt naszych rolników”- przekonywał w mediach bawarski premier.