Poprzedni przetarg na zakup 4 tys. komputerów został unieważniony, bo Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa chciała odeprzeć zarzuty, że faworyzuje firmę "Dell". Tymczasem producenci "pecetów" protestują nadal.
Agencja potrzebuje komputery dla 7,5 tys. pracowników sezonowych, którzy od
kwietnia do końca lipca br. będą wprowadzać do sytemu IACS dane rolników
ubiegających się o dopłaty. W pierwszym przetargu zaznaczyła, że "pecety" muszą
być małe i przystosowane do zamontowania na ścianie.
Okazało się jednak, że
wymogi te eliminują większość producentów komputerów (faworyzują natomiast firmę
"Dell "). Dwóch z nich złożyło protest dotyczący zasad przetargu. Agencja uznała
go za zasadny, zmieniając warunki. Jednak kontrola, którą zlecił prezes Wojciech
Pomajda nie wykazała, że osoby przygotowujące przetarg napisały go pod "Dell".
Głowy nie polecą, ponieważ podobny sprzęt produkuje kilka firm.
Walczą o swoje
Rozstrzygnięcie nowego przetargu nastąpi
już za kilkanaście dni. Ofert nie brakuje. Nie brakuje także firm, które nadal
protestują i domagają się kolejnej zmiany warunków. Realizacja zamówienia dla
ARiMR to kąsek, którego nikt nie chce stracić. Tym bardziej, że jej oferty warte
są zazwyczaj wiele milionów złotych (za 4 tys. "pecetów" agencja zapłaci
prawdopodobnie 16 mln zł). Nieoficjalnie mówi się, że producenci robią wszystko,
aby wygrać z konkurentami. Potwierdza to prezes Pomajda, mówiąc, że firmy
stające do przetargu, korzystają z usług kancelarii prawnych, które specjalizują
się w słaniu protestów.
O wyznaczeniu nowego terminu przetargu nie ma mowy: - Nie możemy pozwolić, aby producenci dyktowali nam warunki - podkreśla rzecznik prasowy agencji, Iwona Musiał. - Mamy prawo, aby zamawiać komputery, które są nam potrzebne. Poza tym agencja ma coraz mniej czasu. Przez dotychczasowe przesunięcia "pecety" trafią do biur powiatowych dopiero w marcu br. (chociaż rolnicy będą rejestrować swoje gospodarstwa już od 9 lutego br.).
Sami dla siebie
Tymczasem ARiMR zdecydowała się na zakup
dodatkowych komputerów do szkoleń. - Kupią je dyrektorzy oddziałów
regionalnych, po uprzednim rozeznaniu, w których biurach powiatowych są one
potrzebne - wyjaśnia Iwona Musiał. Agencja nabędzie sprzęt w trybie
zapytania o cenę, oddzielnie w 16 województwach. Nieoficjalnie mówi się, że
spowoduje to podwyższenie ceny "pecetów". W agencji nikt nie potwierdził tych
informacji, podkreślając, że obecnie najważniejsza jest większa autonomia
terenowa.