Nawet 200 tysięcy złotych mogą otrzymać dolnośląskie aerokluby w ramach bezpośrednich dopłat dla rolników...
Na pozór aerokluby z rolnictwem mają niewiele wspólnego, ale okazuje się, że przepis można obejść albo zmieniając statut, albo dzierżawiąc teren. Aeroklub Dolnośląski zajmuje teren 60 hektarów.
Żeby prowadzić działalność lotniczą trawę trzeba tu kosić nawet co dwa tygodnie. Aeroklub wydzierżawił więc teren producentowi rolnemu. Korzyść jest obopólna. Czy tego chcą czy nie aerokluby są producentami ogromnej ilości trawy.
Do tej pory korzystały na tym krowy. Teraz aerokluby mają możliwość na sianie zarobić. Dopłata do jednego hektara może wynosić nawet 500 złotych.