Z badań Instytutu Spraw Publicznych wynika, że zaufanie do Unii Europejskiej deklaruje 56 proc. respondentów. Najwięcej nieufnych wobec Unii jest wśród rolników. Według badań, Polacy sądzą, iż po wejściu do UE poprawi się funkcjonowanie naszych instytucji.
Raport z badań przedstawiono na konferencji Polacy i Parlament Europejski",
zorganizowanej przez Instytut Spraw Publicznych we wtorek, 29 kwietnia w
Sejmie.
Z sondażu wynika, że Unia budzi nieufność u 15 proc. badanych.
Tyle samo wyraża obojętność wobec niej. Nieznajomość UE zadeklarował 1 proc.
respondentów, a swojego stosunku do Unii nie zdefiniowało 13 proc.
ankietowanych.
Zdaniem szefowej Instytutu prof. Leny
Kolarskiej-Bobińskiej, Polacy mają bardzo wysokie zaufanie do instytucji
międzynarodowych: UE, ONZ, NATO czy Banku Światowego. Jak powiedziała, zaufanie
do jednej instytucji międzynarodowej zazwyczaj oznacza także zaufanie do
innych.
Poziom zaufania do UE jest tylko nieznacznie niższy niż do takich
instytucji międzynarodowych, jak Organizacja Narodów Zjednoczonych, ciesząca się
zaufaniem 63 proc. badanych, czy NATO, wobec którego zaufanie zadeklarowało 62
proc. respondentów.
Według ISP, najwięcej osób nieufnych wobec UE jest
wśród rolników i mieszkańców wsi (24 proc.). Ta grupa społeczna i zawodowa w
swym emocjonalnym stosunku do Unii wydaje się być podzielona między
uprzedzeniami (24 proc.), obojętnością (26 proc.), niewiedzą (24 proc.), a
zaufaniem (25 proc.).
Wyłaniający się z badań Instytutu wizerunek
Polaka ufającego UE to: "młody mężczyzna, mieszkaniec dużego miasta interesujący
się polityką, zamierzający wziąć udział w referendum i w wyborach
parlamentarnych i raczej optymistycznie patrzący w przyszłość".
80 proc.
spośród osób, które zapowiadają głosowanie w referendum "za" wejściem Polski do
Unii, deklaruje do niej zaufanie.
W opinii 60 proc. badanych, Polska
będzie miała w Unii małe znaczenie, zdaniem 24 proc. – średnie, w ocenie 14
proc. – duże.
Zdaniem szefowej ISP, jest zadziwiające, jak mało Polacy
wierzą w swoje własne siły. Tylko bardziej optymistyczna młodzież ocenia, że
będziemy w Unii mieli średnie lub duże znaczenie.
Jedynie 23 proc.
respondentów uznaje, że wie sporo na temat Parlamentu Europejskiego i wiedza ta
ich satysfakcjonuje. Ponad połowa – 55 proc. – uważa, że ma niewielką wiedzę o
tej instytucji.
Nikła wiedza Polaków o funkcjonowaniu Parlamentu
Europejskiego potwierdza się w odpowiedziach na pytanie o sposób wyboru
parlamentarzystów.
O tym, że w wyborach powszechnych będziemy wybierać
polskich deputowanych do Parlamentu Europejskiego wie co czwarty z badanych – 27
proc., zaś 17 proc. uważa, że wyznaczy ich rząd, 3 proc. – że prezydent, a 21
proc. – że wybiorą ich spośród siebie posłowie i
senatorowie.
Jednocześnie 42 proc. badanych zadeklarowało wzięcie udziału
w wyborach do Parlamentu Europejskiego, gdyby odbywały się one już teraz, w
najbliższą niedzielę.
Kolarska-Bobińska zaznaczyła, że w badaniach widać
"porażającą" różnicę w postrzeganiu instytucji międzynarodowych i polskich. Te
drugie traktowane są jako niesprawne, skorumpowane i na ogół zajmujące się
swoimi własnymi sprawami.
Z badań wynika, że Polacy bardzo krytycznie
wypowiadają się o funkcjonowaniu polskich instytucji zarówno pod względem ich
efektywności – jedynie 7 proc. badanych uważa, że działają one sprawnie, jak i w
wymiarze moralnym – 78 proc. respondentów jest zdania, że są skorumpowane, 89
proc. – że dbają przede wszystkim o interesy rządzących i urzędników, a nie
obywateli.
Odpowiadając na analogiczne pytania dotyczące instytucji
unijnych, 50 proc. ankietowanych oceniło, że działają one sprawnie, 18 proc. –
że są skorumpowane, a 32 proc. – że dbają głównie o interesy rządzących i
urzędników.
Według Kolarskiej-Bobińskiej, badania wskazują, że Polacy
wierzą, iż wejście do Unii poprawi funkcjonowanie naszych instytucji.
48
proc. ankietowanych uważa, że wejście Polski do Unii korzystnie wpłynie na pracę
Sejmu i władz samorządowych. 54-55 proc. widzi w integracji Polski z UE szanse
na poprawę funkcjonowania naszego rządu, administracji państwowej i
sądów.
W ocenie szefowej Instytutu, są to pierwsze tego typu badania
przeprowadzone w Europie Centralnej i Wschodniej. Instytut przeprowadził je w
okresie od 27 lutego do 4 marca 2003 r. Wzięło w nich udział 1620 dorosłych
mieszkańców Polski. Projekt został sfinansowany ze środków Parlamentu
Europejskiego oraz programu PHARE 2001 "Teraz integracja".