Złoty umocnił się w piątek w drugiej połowie dnia prawdopodobnie za sprawą zlecenie ze Stanów Zjednoczonych. Od otwarcia złoty umocnił się o 0,4 proc. względem koszyka walut.
Rynek był w zasadzie spokojny, odchylenie od parytetu wahało się między 0,2 proc. a 0,3 proc. po mocnej stronie, przed 17.00 sięgnęło 0,6 proc. Złoty umocnił się dzisiaj w drugiej części dnia – powiedział PAP Paweł Gajewski z WestLb. Przed 17.00 za euro płacono 4,6300 zł, za dolara 3,7950 zł, euro kosztowało 1,2215 USD. Zdaniem Gajewskiego wyraźnie widać, że wpływ na umocnienie złotego ma duże zlecenie z rynku amerykańskiego.
Wygląda na to, że przed długim weekendem inwestorzy zdecydowali się zainwestować w złotego. Od ubiegłego tygodnia gości na naszym rynku duże zlecenie. Znowu umocnienie złotego nastąpiło wtedy, kiedy zaczęły się godziny pracy rynku amerykańskiego. Wówczas, czyli ok. 15.00 zwiększyły się też obroty – powiedział Gajewski. Na razie wygląda na to, że nikt się nie boi kupowania złotego, ale może to być krótkoterminowe, może bowiem dojść do realizacji zysków – dodał.
Czwartkowe osłabienie złotego, które mogło być spowodowane realizacją zysków, okazało się krótkotrwałe. Inwestorzy, którzy realizowali zyski zorientowali się, że trend jest utrzymany, że wzmocnienie jest dosyć duże i chyba jeszcze nie nadszedł czas na mocniejsze realizowanie zysków – powiedział Gajewski.
Według niego nawet, gdyby doszło do realizacji zysków, to złoty mógłby się osłabić maksymalnie do parytetu. Jeśli nawet będzie realizacja zysków, to biorąc pod uwagę wielkość tego dużego zlecenia, nie powinna osłabić złotego bardziej niż do parytetu – powiedział Gajewski.
Na rynku obligacji panuje zastój. Rentowność pozostaje na poziomach z czwartkowego otwarcia. Na rynku niewiele się dzieje, otwarcie na poziomie wczorajszego zamknięcia, na całej krzywej w zasadzie bez zmian, delikatne wzmocnienie na długim końcu – powiedział Jakub Szulc z BPH. Nastroje wśród inwestorów są lepsze, czego dowodem może być wczorajszy przetarg zamiany – dodał. O 16.20 rentowność obligacji dwuletnich wynosiły 7,42 proc., pięcioletnich 7,50 proc., a dziesięcioletnich 7,32 proc.