Prawie połowę głosów w radzie nadzorującej produkcję biopaliw będą mieli producenci rolni. Tylko paliwa o zawartości co najmniej 4,5 proc. biokomponentów będą mogły być zwolnione z podatku akcyzowego.
Tak zdecydowała we wtorek sejmowa komisja nadzwyczajna zajmująca się ustawą o biopaliwach. Biopaliwa to mieszanina zwykłej benzyny lub oleju z alkoholem etylowym. Ustawa ma pomóc rolnikom – z uprawianego przez nich rzepaku i buraków wytwarzany będzie ester używany do produkcji biopaliw.
W Unii udział biopaliw w paliwach wynosi obecnie około 2 proc. i co roku ilość ta będzie zwiększana o 0,75 proc. W związku z tym w roku 2010 udział biopaliw w paliwach wynosić będzie w Unii 7,25 proc. Biopaliwa będą wygrywać konkurencję dzięki zwolnieniu z akcyzy. Projekt wprowadzenia biopaliw w Polsce wzbudza jednak wiele wątpliwości. Niedawno prezes Nafty Polskiej Maciej Gierej poinformował, że w obecnym kształcie w praktyce ustawa może uniemożliwić import paliw.
Posłowie przyjęli we wtorek nową definicję biopaliwa. Doszli do wniosku, że za biopaliwo będzie można uznać tylko taką benzynę lub olej napędowy, w którym alkohol będzie stanowił 4,5 proc. masy – więc tylko takie paliwo będzie zwolnione z podatku akcyzowego. Podczas debaty zgłoszony został wniosek mniejszości przywracający zapis rządowy, czyli 3-proc. udział, jednak go odrzucono. Wyższy limit przeforsowało bardzo silne lobby rolnicze. Posłowie zdecydowali również, że w skład komisji porozumiewawczej ds. produkcji biokomponentów (w praktyce będzie ona nadzorowała wytwarzanie biopaliw) wchodzić będzie siedmiu przedstawicieli producentów rolnych, czterech przedstawicieli wytwórców i czterech przedstawicieli producentów biopaliw ciekłych. W myśl projektu ustawy produkcja biokomponentów będzie ustawowo limitowana. Limity będą ustalane przez rząd.
Dzisiaj Sejm ma ostatecznie uchwalić ustawę.