Sejm podjął w czwartek, 8 maja uchwałę wzywającą rząd, by w projektach ustaw budżetowych na lata 2004-2006 uwzględnił środki na uzupełnienie unijnych dopłat bezpośrednich dla rolników. Posłowie chcą, by stanowiły one oddzielną pozycją budżetową.
W głosowaniu wzięło udział 419 posłów, za przyjęciem uchwały głosowało 417,
przeciwny był jeden poseł i jeden wstrzymał się od głosu.
Do uchwały
posłowie zaproponowali dwa wnioski mniejszości. Pierwszy wzywający rząd do
przeprowadzenia reformy finansów publicznych, reformy systemu podatkowego oraz
przyjęcia rozwiązań sprzyjających rozwojowi finansowemu, tak aby możliwe było
przyjęcie w pełni pomocy z UE. W drugim – chcieli, aby od roku 2007 dopłaty
bezpośrednie dla polskich rolników były równe dopłatom unijnym. Sejm w
głosowaniu odrzucił obydwa wnioski.
Wyjaśniając konieczność
przyjęcia przez Sejm uchwały w tej sprawie, Stanisław Stec (SLD) przypomniał
podczas środowej debaty, że w Kopenhadze wynegocjowano uproszczony system dopłat
bezpośrednich dający polskim rolnikom możliwość otrzymania w latach 2004-2006
dopłat w wysokości 55, 60 i 65 proc. stawek unijnych.
Podwyższenie dopłat
ponad ten poziom będzie możliwe poprzez dofinansowanie z budżetu krajowego. W
sumie dopłaty bezpośrednie w latach 2004-2006 będą się więc składały z trzech
elementów.
20 proc. w 2004 roku, 30 proc. w 2005 roku, i 35 proc. w 2006
roku poziomu dopłat UE będą finansowane z I filaru, czyli unijnych dopłat
bezpośrednich. Z II filaru, czyli pieniędzy przeznaczonych na rozwój wsi, będzie
możliwość podwyższenia dopłat do 36 proc. w 2004, 39 proc. w 2005, i 42 proc. w
2006 roku. Dalsze uzupełnienie dopłat - do 55, 60, 65 proc. będzie możliwe z
budżetu krajowego.
Stec przypomniał, że w Kopenhadze ustalono, że w 2007
roku dopłaty bezpośrednie będą mogły być podwyższone o 30 proc. z krajowych
środków. Pełne – 100-procentowe dopłaty dostawaliby polscy rolnicy w 2010
roku.
Poseł SLD wyjaśnił, że z polskiego budżetu na uzupełnienie dopłat
bezpośrednich do poziomu 55 proc. w roku 2004 trzeba będzie przeznaczyć 2 mld
236 mln zł; do poziomu 60 proc. w 2005 roku – 2 mld 530 mln zł; do 65 proc. w
2006 roku – 2 mld 899 mln. – Razem z budżetu krajowego trzeba będzie
przeznaczyć 7 mld 665 mln zł – dodał Stec.
Przyjęty przez
Polskę system dopłat bezpośrednich ma zapewnić pełniejsze wykorzystanie środków
finansowych jakie UE przeznaczyła dla naszego kraju. W tym systemie nie ma
obowiązku odłogowania części gruntów, a dopłaty do powierzchni łąk i pastwisk
przez trzy pierwsze lata nie będą uwarunkowane koniecznością posiadania bydła i
owiec. Musi natomiast funkcjonować system ewidencji gospodarstw oraz
działek.