Rada Polityki Pieniężnej, obradująca w środę po raz pierwszy w nowym składzie, nie zmieniła stóp procentowych i utrzymała neutralne nastawienie w polityce pieniężnej. Nie wykluczyła jednak, że na następnym posiedzeniu zmieni je na restrykcyjne - podała RPP w komunikacie.
Zmiana nastawienia na restrykcyjne oznacza, że RPP będzie bardziej skłonna podwyższać stopy, niż je obniżać. Żaden z ankietowanych ekonomistów nie oczekiwał zmian podstawowych stóp banku centralnego w lutym. Stopa 14-dniowych interwencji nadal wynosić będzie nie mniej niż 5,25 proc., stopa lombardowa 6,75 proc., redyskontowa 5,75 proc., a depozytowa 3,75 proc. Ostatni raz Rada cięła stopy w czerwcu 2003 roku. Łącznie w 2003 roku zdecydowała się sześciokrotnie na redukcje. Stopa interwencyjna w tym czasie spadła o 125 pkt bazowych, z 6,5 proc. w styczniu tego roku. Analitycy pytani przez PAP nie spodziewali się, że RPP dokona zmian w polityce pieniężnej. Rynek również nie spodziewał się, że RPP zasygnalizuje możliwość zmiany w polityce. Uważali oni, że z uwagi na przyśpieszenie wzrostu gospodarczego średniookresowa presja inflacyjna może wzrosnąć, co przy niepewności na rynkach finansowych nie zapowiadało rozluźnienia polityki pieniężnej.
Analitycy sądzą, że Radę powstrzymuje również niepewność co do kształtu budżetu i całej polityki fiskalnej. Budżet w ubiegłym tygodniu stracił ponad 600 mln zł z powodu zmian w ustawie o VAT. Wcześniej rząd zadecydował o zwiększonym wskaźniku waloryzacji, co skutkuje ubytkiem kolejnych 500 mln zł.