Cudzoziemcy – mimo okresów przejściowych – mogą przejmować kontrolę nad ziemią rolną i lasami w Polsce, nabywając udziały w spółkach, które są właścicielami takich gruntów. Posłowie chcą zlikwidować taką możliwość nowelizując ustawę o nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców.
Projekt zakłada nowelizację obowiązujących od 1 maja br. przepisów ustawy z dnia 20 lutego 2004 r. o zmianie ustawy o nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców oraz ustawy o opłacie skarbowej (Dz.U. nr 49, poz. 466). Zdaniem posłów, istnieje w nich luka prawna. Na przykład, właściciel chętny do sprzedaży ziemi obywatelowi jakiegokolwiek państwa UE zakłada spółkę, wnosi do niej aportem ziemię rolną, a następnie sprzedaje udziały (lub część udziałów) cudzoziemcowi. Jest to możliwe, gdyż – jak tłumaczy MSWiA – Traktat Akcesyjny nie przewiduje zachowania przez 12 lat dotychczasowych zasad (czyli obowiązku uzyskania zezwolenia) w przypadku nabywania akcji lub udziałów spółek, które są właścicielami lub użytkownikami wieczystymi takich nieruchomości.
Posłowie -wnioskodawcy podkreślają więc, że oznacza to, że można bez większych przeszkód przejąć dowolną nieruchomość rolną lub leśną, mimo formalnego istnienia okresów przejściowych.
Aktualna wersja przepisów
Art. 8 ustawy przewiduje, że nie wymaga się uzyskiwania zezwolenia na nabywanie nieruchomości przez cudzoziemców, którzy są obywatelami lub przedsiębiorcami państw członkowskich Europejskiego Obszaru Gospodarczego, z wyjątkiem nabycia:
Posłowie proponują więc, aby zezwolenie od cudzoziemców było wymagane przy nabywaniu nieruchomości rolnych i leśnych, ale też praw (np. udziałów, akcji itp.) do osób prawnych i podmiotów nie mających osobowości prawnej będących właścicielami, dzierżawcami lub użytkownikami nieruchomości rolnych lub leśnych. Ich zdaniem byłoby to zgodne z Traktatem Akcesyjnym. Optymizmu tego nie podzielają sejmowi prawnicy z Biura Studiów i Ekspertyz. Ich opinia jest jednoznaczna – proponowane regulacje, jeśli stałyby się obowiązującym prawem – złamałyby Traktat Akcesyjny. Jeden z jego zapisów zaznacza, że obywatele państw członkowskich UE lub osoby prawne utworzone zgodnie z przepisami innego państwa członkowskiego nie mogą być traktowane w sposób mniej korzystny (w zakresie nabywania nieruchomości rolnych i leśnych) niż w dniu podpisania traktatu. Ponieważ polskie przepisy w tamtym czasie takich ograniczeń nie zawierały, to oznaczałoby to, że teraz nie można byłoby ich wprowadzić. O losie projektu i ewentualnej zmianie przepisów zdecyduje jednak poselskie głosowanie.