Sąd Apelacyjny w Warszawie oddalił właśnie apelację złożoną przez Krajową Radę Notarialną, bez jej merytorycznego rozpoznawania. Okazało się bowiem, że w dniu sporządzania apelacji pełnomocnik KRN nie był uprawniony do jej podpisania, gdyż nie posiadał wymaganego pełnomocnictwa. Można by rzec, że sprawa kodeksu etyki notariuszy odbywa właśnie „drugą rundę” po sądowych instancjach.
Przypomnijmy, że w 2002 r. prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów uznał, że Krajowa Rada Notarialna stosuje praktykę ograniczającą konkurencję. Do Kodeksu Etyki Zawodowej Notariusza wprowadzono bowiem zapis, zgodnie z którym przyciąganie klientów poprzez zaproponowanie niższego wynagrodzenia jest szczególnie rażącym przypadkiem nieuczciwej konkurencji. Prezes UOKiK podnosił wówczas, że de facto obliguje on notariuszy do pobierania taksy maksymalnej, gdyż obawiając się odpowiedzialności dyscyplinarnej (za działania niezgodne z kodeksem) notariusze nie będą proponować klientom niższych opłat. Na Krajową Radę Notarialną nałożona została kara pieniężna w wysokości 36 000 złotych.
Od tej decyzji KRN odwołała się do Sądu Antymonopolowego (obecnie – Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów), który nie dopatrzył się w działaniach notariuszy ograniczania konkurencji. Prezes UOKiK wniósł więc kasację do Sądu Najwyższego.
SN orzekł, że kwestionowany przepis jest sprzeczny z obowiązującym prawem, a umieszczenie go w kodeksie etyki jest nieetyczne. Sąd podnosił, że klienci kancelarii notarialnych mają prawo negocjować opłaty niższe niż maksymalne. Sprawa została przekazana do ponownego rozpoznania Sądowi Ochrony Konkurencji i Konsumentów (sygn. akt. III SK 28/04).
Tym razem SOKiK, związany wykładnią Sądu Najwyższego, oddalił odwołanie Krajowej Rady Notarialnej (sygn. akt XVII Ama 50/04). Ta z kolei złożyła apelację od tego wyroku, która właśnie została oddalona. KRN może jeszcze złożyć zażalenie na postanowienie sądu II instancji. Orzeczenie sądu apelacyjnego jest nieprawomocne.
Sygn. akt VI Aca 474/05