Deficyt budżetowy po lutym wyniósł 11,7 miliarda złotych, czyli 30,2% zaplanowanego na cały rok 2003 niedoboru w wysokości 38,7 miliarda złotych – wynika z komunikatu Ministerstwa Finansów.
Dane te są nieco wyższe od wcześniejszych prognoz resortu finansów, które szacowały deficyt na poziomie 28%. W analogicznym okresie roku ubiegłego deficyt budżetu wyniósł 34,3% planowanych na cały rok 40 miliardów złotych.
Dochody budżetu wyniosły po dwóch miesiącach tego roku 22,2 miliarda złotych, czyli 14,3% planu całorocznego, zaś wydatki 33,9 miliarda złotych, czyli 17,4% planu Dane te są nieco lepsze od spodziewanych, ale nie pokazują całego zadłużenia ZUS-u i innych funduszy państwowych, które w końcu będą musiały zostać uwzględnione.
Przyszłość deficytu będzie w dużej mierze zależeć od tempa wzrostu gospodarczego, a rządowy cel na poziomie 3,5% może nie zostać zrealizowany. Kolejne zagrożenie to niezrealizowanie przychodów prywatyzacyjnych – powiedział Marcin Mrowiec, analityk BPH PBK.
Rząd szacuje, że przychody z prywatyzacji wyniosą w tym roku 9,1 miliarda złotych, z czego 7,1 miliarda złotych ma być użyte do sfinansowania deficytu budżetowego. Ministerstwo Finansów podało w komunikacie, że dochody od podatków pośrednich wyniosły na koniec lutego 14,7 miliardów złotych, czyli 15,2% planu na ten rok. Były one więc realnie wyższe o 5,6% w stosunku do analogicznego okresu roku ubiegłego.
Dochody z podatków od osób prawnych wyniosły w styczniu i lutym br. 1,6 miliarda złotych i były realnie o 10,4% niższe niż w okresie styczeń-luty 2002 roku. Dochody z podatków od osób fizycznych wzrosły natomiast o 5,8% do 3,8 miliarda złotych.