Wykup nam nie grozi. Kapitał zagraniczny od nas ucieka - uważa Andrzej Sadowski z Centrum im. Adama Smitha.
Tadeusz Matusiak, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji przedstawił Sejmowi sprawozdanie z realizacji ustawy o nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców. Okazuje się, że w 2002 roku MSWiA wydało cudzoziemcom 109 zezwoleń na zakup 411,7 hektarów użytków rolnych. W sumie cudzoziemcy wykupili w ub. roku 0,0022 proc. polskiej ziemi rolnej. Powierzchnia użytków rolnych w Polsce wynosi 18 392 000 hektarów.
Wykup Polski nam nie grozi. Mamy ucieczkę kapitału zagranicznego z Polski - uważa Andrzej Sadowski z Centrum im. Adama Smitha. To się przekłada na zmniejszenie wykupu ziemi, coraz częściej jest kupowana na potrzeby rekreacyjne, a nie inwestycyjne - uważa ekonomista.
Jego zdaniem w porównaniu ze Słowacją czy Węgrami, Polska nie zapewnia dobrego klimatu dla inwestorów. Wiąże się to m.in. z nieprzewidywalnym systemem podatkowym i z plagą korupcji. W niedługim czasie przewiduję, że polskie firmy zaczną przenosić się do Słowacji i na Węgry i tam inwestować, także w ziemię - dodaje.
W sumie od 1990 roku MSWiA wydało zezwolenia na wykup 34 165 hektarów gruntów. Z danych wynika, że przez 13 lat cudzoziemcy przejęli 0,1093 proc. ogólnej powierzchni Polski.