- Przed komasacją to tu nie było nic, a teraz mamy sady tunele z warzywami, chce się gospodarować bo jest na czym" - mówią rolnicy z Jelonka w powiecie przysuskim. Ich rada dla innych wsi to jak najszybciej przeprowadzić scalanie gruntów, bo dopiero wtedy można myśleć poważnie o dochodach.
O pieniądze na ten cel można ubiegać się z Sektorowego Programu Operacyjnego.
Dzięki temu, jak przewiduje Ministerstwo Rolnictwa, ilość scaleń w ciągu roku
może zwiększyć się pięciokrotnie.
Na scalanie gruntów będzie do
rozdysponowania 100 mln zł rocznie. Wystarczy to na przeprowadzenie komasacji
kilkudziesięciu wsi. Mieszkańcy Jelonka bardzo cieszą się, że teraz gospodarują
na szerokich polach, a nie jak wcześniej na wąskich działkach ciągnących się
kilka kilometrów. Mieszkańcy sąsiednich wiosek chcieliby także przeprowadzić
scalanie gruntów, ponieważ gospodarowanie na kilkudziesięciu rozrzuconych po
całej gminie działkach jest bardzo trudne.
Czasami dojazd do pola zajmuje więcej czasu niż sama praca na nim. Aby można było scalanie przeprowadzić musi się na to zgodzić co najmniej połowa mieszkańców wsi. Wniosek o przeprowadzenie komasacji należy złożyć w Starostwie. - Przebudowa własności danej wsi to wielkie przedsięwzięcie i wielka inwestycja. Stąd w zapleczu takiej jednostki musi stać władza i samorząd, który by wspierał takie działania i w razie czego rozstrzygał konflikty - mówi Jan Bielański z Ministerstwo Rolnictwa.
A konflikty niestety mogą się zdarzyć. Zdaniem rolników ze wsi Jelonek jedyną radą na nie może być powołanie komisji, która uczciwie podzieli grunty.