Panie Prezesie, ostatnio toczy się ożywiona dyskusja o konieczności przyspieszenia sprzedaży gruntów z Zasobu WRSP, którymi dysponuje Agencja. Co Pan sądzi o tych rozwiązaniach?
dr Tomasz Nawrocki: - Ta dyskusja trwa od dłuższego czasu. Dzisiaj przybrała realne kształty, gdyż ocenie politycznej i społecznej poddawane są projekty ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa i ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego. Zmienione przepisy mają przyspieszyć prowadzoną przez Agencję Nieruchomości Rolnych od 17 lat sprzedaż państwowej ziemi rolnikom i dzierżawcom, którzy obecnie gospodarują na tych gruntach. Przypomnę, że zgodnie z Traktatem Akcesyjnym, od 1 maja 2016 r. rynek ziemi w Polsce zostanie uwolniony i bez przeszkód, na takich samych zasadach jak obywatele polscy, grunty rolne i leśne będą mogli nabywać również cudzoziemcy.
O co toczy się, mówiąc językiem potocznym, gra?
dr Tomasz Nawrocki: - ANR z przejętych do Zasobu Własności Rolnej Skarbu Państwa 4,7 mln ha gruntów sprywatyzowała do połowy 2009 r. 2,4 mln ha gruntów. Obecnie dysponujemy areałem o powierzchni ok. 2,3 mln ha, z tego 1,75 mln gruntów pozostaje w dzierżawie, a tylko 315 tys. ha mamy do zagospodarowania. Niestety w większości grunty, które nie są w dzierżawie mają niską atrakcyjność gospodarczą. Ich znaczna część charakteryzuje się dużym rozdrobnieniem (ok. 600 tysięcy działek) oraz innymi niekorzystnymi cechami, jak: nieuregulowane stosunki wodne, zakamienienie, położenie na skarpach, urwiskach lub między wałami przeciwpowodziowymi. Wiele z tych nieruchomości wymaga również uregulowania stanu geodezyjno-prawnego.
Rozumiem, że w tej sytuacji, mówiąc o trwałym zagospodarowaniu gruntów, mamy na myśli przede wszystkim sprzedaż nieruchomości będących w dzierżawie?
dr Tomasz Nawrocki: - Tak, ale nie chodzi tylko i wyłącznie o sprzedaż obecnie dzierżawionych gruntów, za wszelką cenę. Ważne, aby te nieruchomości trafiły w prywatne ręce z korzyścią dla polskiego rolnictwa i całej gospodarki. Przy tym warto pamiętać o dorobku ostatnich 20 lat, a mianowicie o utworzeniu kilku tysięcy gospodarstw towarowych, które powstały na majątku byłych państwowych przedsiębiorstw gospodarki rolnej. To one produkują głównie na rynek, wzmacniając pozycję Polski w Unii Europejskiej, jeśli chodzi o eksport rolno-spożywczy. Dlatego tak trudna jest m.in. dyskusja o nowych rozwiązaniach prawnych.
Jakie konkretne rozwiązania przewidują nowe projekty legislacyjne?
dr Tomasz Nawrocki: - Nowe rozwiązania mają zwiększyć ofertę gruntów dla rolników indywidualnych poprzez ich wyłączanie z większych obszarowo umów dzierżawy. Przypomnę, że obecnie Agencja może przy przedłużaniu umów dzierżawy wyłączyć do 20% powierzchni dzierżawionej nieruchomości. W proponowanych zapisach mowa jest o 30%. Ponadto rolnicy indywidualni, osoby faktycznie związane z wsią i rolnictwem, mają otrzymać łatwiejszy dostęp do państwowej ziemi. Będą mieli możliwość bezprzetargowego nabycia gruntów rolnych, oczywiście przy spełnieniu określonych warunków. Dodatkowo nowelizacja ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa stwarza przyszłym nabywcom państwowej ziemi korzystne warunki ratalnej spłaty za nieruchomości Zasobu. Są w niej również ważne rozwiązania, które w znacznym stopniu mogą uwolnić ANR od biurokratycznych czynności. Generalnie nowelizacja ustawy ma zaktywizować stronę podażową, wprowadzając jednocześnie instrumenty wspierające popyt, zwłaszcza ze strony gospodarstw rodzinnych. W efekcie zakończenie procesu prywatyzacji państwowych gruntów ma nastąpić w ciągu kilku lat, najlepiej do wspomnianej daty – maj 2016.
Czy oznacza to, że w najbliższym czasie znikną wszystkie bariery, które powodują, że Agencji coraz trudniej sprzedawać państwowe grunty na poziomie 100 tys. ha rocznie?
dr Tomasz Nawrocki: - Wydaje się, że z punktu widzenia radykalnego zwiększenia sprzedaży gruntów z Zasobu WRSP zasadnicze znaczenie będzie miało rozwiązanie problemu reprywatyzacji, a mówiąc precyzyjnie zadośćuczynienie byłym właścicielom i ich spadkobiercom, którzy po wojnie utracili swoje majątki. Obecnie te roszczenia blokują Agencji możliwość sprzedaży ok. 600 tys. ha dobrej jakości gruntów położonych m.in. w Wielkopolsce i na Kujawach. Pozostają jeszcze takie kwestie, jak brak planów zagospodarowania przestrzennego w gminach, które spowalniają a czasami wręcz na wiele lat blokują podejmowanie decyzji o sprzedaży wartościowych gruntów, gdyż nie wiemy jakie będą miały ostateczne przeznaczenie. Oczywiście, biorąc pod uwagę intensywny rozwój infrastruktury w naszym kraju mamy świadomość, że coraz większa ilość gruntów będzie zmieniała swoje przeznaczenie na nierolne np. pod inwestycje mieszkaniowe, przemysłowe, drogi itp.
Czy w tych odważnych planach przyspieszenia sprzedaży ziemi nie przeszkadza Państwu kryzys?
dr Tomasz Nawrocki: - Dochodzą do nas sygnały, że rolnikom coraz trudniej zgromadzić środki, mam tutaj na myśli również kredyty na zakup gruntów. Z jednej strony rolnicy borykają się ze spadkiem cen produktów rolnych, z drugiej ceny ziemi wzrosły w ciągu roku o ok. 30 %, średnio do 15 600 zł za 1 ha w drugim kwartale br. A trzeba pamiętać, że istnieje realne ryzyko braku możliwości stosowania kredytów preferencyjnych na zakup ziemi rolnej z dopłatami ARiMR oraz możliwości sprzedaży ziemi na raty przez ANR po 1 stycznia 2010 r. Również w tym kontekście zmiana przepisów wydaje się niezbędna.
Czy w tej sytuacji Agencja wykona plan finansowy za 2009 rok?
dr Tomasz Nawrocki: - Wykorzystujemy wszystkie możliwości, aby wpłacić w tym roku do Funduszu Rekompensacyjnego zaplanowane 840 mln zł oraz dodatkowo odprowadzić bezpośrednio do budżetu państwa ok. 700 mln zł. Staramy się wykorzystywać „rezerwy proste”, które ograniczały nam sprzedaż. Zintensyfikowaliśmy m.in. we współpracy z Krajową Radą Izb Rolniczych sprzedaż nieruchomości do 5 ha, zwiększyliśmy o 20% liczbę przetargów. Zabiegamy o sprzedaż gruntów nierolnych, które Agencja posiada praktycznie w każdym mieście w Polsce. Łącznie mamy ich ok. 70 tys. ha z tego nieruchomości inwestycyjne stanowią ok. 26 tys. ha. Ponadto w ciągu ostatniego roku w istotny sposób uproszczono procedury, które intensyfikują sprzedaż. Dodatkowo zwiększyliśmy nadzór i wdrożyliśmy monitoring całego procesu prywatyzacji nieruchomości, co pozwala nam na bieżąco analizować a następnie stymulować sprzedaż państwowej ziemi. Efekty już są, sprzedaż gruntów Zasobu w tym roku nie spada pomimo trudnej sytuacji na rynku. A wszystko to udaje się osiągać bez zwiększania kosztów funkcjonowania Agencji.
W tych dniach mija rok odkąd pełni Pan funkcję Prezesa Agencji Nieruchomości Rolnych. Czego możemy Panu życzyć w najbliższym czasie?
dr Tomasz Nawrocki: - Przede wszystkim poprawy sytuacji w światowej i tym samym krajowej gospodarce, a głównie w polskim rolnictwie. Wtedy, jeśli również banki zliberalizują swoją politykę względem kredytobiorców, prywatyzacja państwowej ziemi nabierze znacznego przyspieszenia. Nie ukrywam, że z niecierpliwością czekamy na wszelkie rozwiązania ustawowe, które zniosą bariery utrudniające sprzedaż nieruchomości z Zasobu WRSP.