Powoli idzie opolskim rolnikom składanie wniosków o dopłaty bezpośrednie. Wielu z nich twierdzi, że mają problemy z wypełnieniem dokumentów, ponieważ są bardziej skomplikowane niż w latach poprzednich.
Zaledwie siedem tysięcy z blisko 30 tysięcy rolników złożyło wnioski o unijne dopłaty obszarowe za 2008 rok. I niestety prawie 90 procent składanych dokumentów zawiera błędy. A termin upływa 15 maja. Oznacza to, że czasu na poprawienie błędów będzie niewiele. Zapowiada to w maju ogromne kolejki w biurach powiatowych alarmują pracownicy agencji restrukturyzacji.
Antoni Konopka, dyr. Oddziału ARiMR w Opolu – „Jeżeli weźmiemy pod uwagę liczbę złożonych wniosków, to jest to niestety mniej niż jedna czwarta.”
Okazuje się jednak, że nie do wszystkich rolników docierają apele o przyspieszenie składania dokumentów. Najwięcej wniosków złożyli rolnicy w powiatach prudnickim, strzeleckim i nyskim. Zrobiła to już jedna trzecia gospodarzy. Nieźle jest też w brzeskim, głubczyckim, kozielskim, kluczborskim, krapkowickim, namysłowskim i strzeleckim, gdzie jedna czwarta rolników złożyła dokumenty i poprawiła błędy. Natomiast dramatyczna sytuacja jest w powiecie oleskim. Z ponad cztery i pół tysiąca gospodarzy zaledwie 16 procent dostarczyło dokumenty do biura powiatowego.
Leszek Mierzwa, zastępca kierownika Biura Powiatowego ARiMR w Oleśnie – „W Oleśnie jest najsłabiej dlatego, że jesteśmy największym biurem i procentowo może to wynikać, że tych wniosków jest najmniej.”
I co ciekawe to jest największy oddział regionu. Tam też oprócz płatności obszarowych jest największa w województwie grupa rolników, która może otrzymać dodatkową unijną pomoc za tzw. niekorzystne warunki gospodarowania i rolno środowiskowe. A w oleskim biurze pustki: na rolników czeka 10 pracowników Agencji.
Reinhold Kotwit, wieś Ligota Oleska – „Na pewno jest trudniej, bo jak w poprzednich latach wypełniałem wnioski, to było o wiele łatwiej, a teraz jest to JPO, UPO i to jest trochę skomplikowane.”
Magdalena Więdłocha, wieś Brzeziny – „Myślę, że nie są bardziej skomplikowane, wystarczy tylko dobrze się wczytać w instrukcję.”
Agencja przyznaje, że rolnicy powinni się spieszyć z wypełnianiem wniosków, ale by uniknąć błędów, należy korzystać z pomocy fachowców. Jeśli do końca kwietnie nie przyspieszą składania wniosków, to aby przyjąć dokumenty od wszystkich rolników w terminie, codziennie trzeba będzie załatwiać od 500 do 600 osób.
6121530
1