Pieniądze są, ale na razie nie można ich wypłacać. Rolnicy, którzy w ubiegłych latach skorzystali z programu zalesiania muszą uzbroić się w cierpliwość. Premie pielęgnacyjne i zalesieniowe dotrą do nich z opóźnieniem. To nie pierwsza taka sytuacja w programie zalesiania.
W ubiegłym roku trzeba było czekać, bo zabrakło środków z funduszy na lata 2004-2006. Teraz okazało się, że zostały jednak pewne oszczędności z innych działań i można je wydać jeszcze tylko na zalesiania. A takie procedury niestety muszą trochę potrwać.
A to może potrwać jeszcze kilka tygodni. Do końca września zaś można składać wnioski na nowy program zalesiania.
Nowością jest to, że pod zalesianie można przeznaczyć także grunty nie wykorzystywane rolniczo, na których występują już tak zwane samosiejki.
Za zalesiania przysługują trzy rodzaje płatności. Pierwsza to wsparcie na zalesianie. Jest to w zależności od schematu od tysiąca siedmiuset do ponad sześciu tysięcy złotych za hektar. Przez pięć lat wypłacana jest premia pielęgnacyjna od blisko tysiąca do ponad dwóch tysięcy złotych na hektar rocznie.
Przez piętnaście wsparcie na zalesianie, czyli niecałe tysiąc sześćset złotych na hektar rocznie.
Ta ostatnia płatność przysługuje tylko rolnikom, którzy zalesili grunty wcześniej przeznaczone pod uprawy.
Do tej pory do Agencji Restrukturyzacji wpłynęło ponad 500 wniosków. Najwięcej młodych lasów przybędzie w województwie mazowieckim i na ziemi łódzkiej.