Wracamy do tematu tak zwanych dodatkowych dopłat zwierzęcych. Zdaniem rolników z gminy Rzeczniów sam pomysł jest dobry, szkoda tylko, że oni na tym stracą. A wszystko przez to, że nie mają zadeklarowanych trwałych użytków zielonych. Zdaniem resortu rolnictwa nie ma jednak powodu do obaw.
Początkowo wyższe dopłaty dla producentów bydła, owiec, kóz i koni przewidziano tylko do łąk, które w ubiegłym roku rolnicy zadeklarowali jako trwałe użytki zielone. To oznacza, że muszą być one uprawiane w tym samym miejscu, przez co najmniej pięć lat.
Potem okazało się, że jest spora grupa rolników, którzy mają łąki, ale tylko na gruntach ornych. Dlatego resort rolnictwa postanowił to zmienić. Wystarczy tylko w tym roku zadeklarować łąki jako trwałe użytki zielone.
Zofia Krzyżanowska doradca ministra rolnictwa: - W tym roku dopłaty po raz pierwszy muszą być nie powiązane z produkcją. To znaczy po raz pierwszy muszą być oparte o dane historyczne a nie bieżące i po drugie muszą realizować cele środowiskowe.
Nie dla wszystkich rolników takie rozwiązanie jest dobre. Jacek Letkiewicz z Jelanki zastanawia się, co ma zrobić. Bo zadeklarowanie łąk jako trwałych użytków zielonych to bardzo trudna decyzja.
- Pozostawiając te trawy na 5 lat, a niektóre są już wcześniej posiane, to po 5 latach pozostanie tylko perz, a dobra kultura uprawy gleby nas zobowiązuje. - mówi Jacek Letkiewicz wieś Jelanka.
Podobne problemy ma wielu rolników z gminy Rzeczniów. Zdaniem rolników w tej sytuacji dla nich nie ma dobrego rozwiązania. Bo deklarując łąki jako trwałe użytki zielone godzą się na niższe plony, a nie deklarując na niższe dopłaty. - Ja na pewno i inni rolnicy o takiej produkcji chcieliby żeby nie pozostawiać na 5 lat trawy na gruntach ornych tylko żeby była możliwość zmianowania. – dodaje Jacek Letkiewicz.
Co na to ministerstwo rolnictwa?
- My musimy jako kraj utrzymać powierzchnię użytków zielonych, którą co roku monitorujemy do komisji i my musimy te dane zbierać i zbieramy je od 2005 roku w związku z tym rolnik ma z jednej strony płatność ale z drugiej strony jest obowiązek że my chcemy utrzymać trwałe użytki zielone. – mówi Krzyżanowska.
Zgodnie z najnowszymi przepisami rolników nie obowiązuje już pięcioletni okres utrzymywania łąk. Mogą to wcześniej zmienić pod warunkiem że uzyskają na to zgodę kierownika biura powiatowego Agencji Restrukturyzacji. Przewidziana wyższa stawka dopłat do trwałych użytków zielonych to ponad100 euro na hektar, pod warunkiem, że w okresie historycznym była odpowiednia ilość zwierząt w gospodarstwie. Na przykład jedna krowa wystarczy do tego, aby dostać wyższe płatności do hektara łąk, owiec i kóz trzeba już trochę więcej.
Przypominamy tylko, że aby ubiegać się o pełne dopłaty rolnicy muszą złożyć wniosek do powiatowego biura Agencji Restrukturyzacji do 15 maja. Złożenie dokumentów po tym terminie to strata.
7523405
1