Od początku sierpnia rolnicy znów mogą starać się o dopłaty unijne na zalesienie swojej ziemi. Do wzięcia jest 653 mln euro
Od wejścia Polski do Unii zalesili prawie43 tys. ha i dostali 244 mln zł. Zalesianie to szansa na stałe dochody dla posiadaczy ziemi niskiej klasy. Ale także tych, którzy zamierzają zakończyć pracę w rolnictwie, lecz nie chcą się pozbywać swoich gruntów. Od 2004 r. swoje ziemie zalesiło ponad 9 tys. rolników. Najwięcej lasów posadzili na Warmii i Mazurach (7678 ha) oraz Mazowszu (7027 ha). Najmniej przybyło ich na Opolszczyźnie (433 ha) i w Małopolsce (472 ha).
Dotacje krok po kroku
Każdy, kto chce na swojej ornej ziemi posadzić las, a następnie pielęgnować go, by otrzymywać coroczne dopłaty, musi spełnić kilka warunków postawionych przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.
- Trzeba przedstawić wypis z miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dotyczący działek, na których są położone grunty do zalesienia. Tam, gdzie nie ma takiego planu, rolnik zobowiązany jest uzyskać zaświadczenie potwierdzające, że zalesienie jego ziemi nie jest sprzeczne z kierunkami zagospodarowania przestrzennego gminy. Musi też mieć mapę zalesieniową sporządzoną przez geodetę. Ponadto powinien z odpowiednim wyprzedzeniem zamówić w nadleśnictwie sadzonki, które będą mu potrzebne wiosną - wylicza Radosław Iwański, rzecznik agencji.
Kto te warunki spełni, może liczyć, że dostanie pieniądze na założenie lasu (jednorazowo od 4620 zł do 13 020 zł); na jego pielęgnację -wypłacaną co roku przez pięć lat premię (od 970 zł/ha do 2060 zł/ha) oraz 15-letnią premię zalesieniową (1580 zł/ha). Ta ostatnia przysługuje tylko tym rolnikom, którzy udokumentują, że rok przed złożeniem wniosku jedna czwarta dochodów w ich gospodarstwie pochodziła z rolnictwa.
Opłacalne decyzje
Minimalna wielkość działki pod zalesienie to 0,5 ha. Lidia Kurzyńska z powiatu Nowe Miasto Lubawskie (Warmia i Mazury) zalesiła 1,5 ha łąki trzy lata temu. Uważa, że była to dobra decyzja.
-Zmieniałam profil produkcji i łąka, na której wcześniej miałam pastwisko, była niewykorzystana. Wynajęta firma posadziła tam las, na który składają się olchy, sosny, dęby, brzozy. Pieniądze, które dostałam z agencji, zrekompensowały poniesione koszty. Pielęgnacją zajmuję się sama, bo firm specjalistycznych jest mało i pracują przede wszystkim dla lasów państwowych. W tym roku musiałam zastosować chroniące przed szkodnikami środki chemiczne, czyli pomalować każde drzewko. Dwa tygodnie zajęło mi też wykaszanie chwastów na plantacji. Ale warto to robić, bo w perspektywie jest drewno na sprzedaż -opowiada Lidia Kurzyńska.
W latach 2007 - 2013 na zalesianie jest w Polsce do wydania ponad 653 mln euro (z tego 522 mln euro pochodzi z budżetu UE). Do końca pierwszego półrocza 2007 r. właścicielom upraw leśnych założonych w latach 2004 - 2006 ARiMR wypłaciła łącznie ponad244,2 mln zł.
Wnioski na zalesianie gruntów ornych można składać do 30 września. Od 2008 r. możliwe będzie zalesianie także gruntów innych niż rolne. Chodzi o odłogi, które nieużytkowane przez lata porosły już drzewami z tzw. samosiejek, a także o te, które mają specyficzne funkcje, np. wodochronne.
5825905
1