Drzewa są zielonymi płucami Ziemi; pochłaniają dwutlenek węgla i wytwarzają tlen. Wystarczy jednak, by przypiekło słońce, a drzewa z przyjaciół zmieniają się we wrogów – twierdzą brytyjscy biologowie. O szczegółach ich badań pisze dziennik „Daily Telegraph.”
Gdy temperatura przekracza 35 stopni Celsjusza, drzewa zaczynają wydzielać trujące gazy (pewne rodzaje węglowodorów), które chronią liście przed przegrzaniem. Uwolnione do atmosfery węglowodory przyspieszają jednak powstawanie ozonu.
Ozon w górnych partiach atmosfery, pochłania promieniowanie ultrafioletowe, ale blisko powierzchni Ziemi jest trucizną, która współuczestniczy w tworzeniu smogu fotochemicznego i kwaśnego deszczu.