Polskie technologie w ochronie środowiska – to myśl przewodnia konferencji naukowo-technicznej odbywającej się w dniach 27-28 lutego br. w Paczkowie na Opolszczyźnie. Konferencję poświęconą polskiej technologii oczyszczania ścieków i rekultywacji wód powierzchniowych zorganizowała firma BIOEKO z Sanoka. Dzisiaj ponad 60. przedstawicieli podkarpackich gmin odwiedza paczkowską "zieloną oczyszczalnię".
Firma BIOEKO oraz fundacja TERRA CLARA przygotowują koncepcję oczyszczenia zlewni rzeki San, oraz sanitacji i ucieplowienia gmin podkarpackich. W jej ramach mieści się budowa szeregu tak zwanych "zielonych oczyszczalni". Charakteryzują się one tym, że reaktor biologiczny wraz z innymi urządzeniami i laguną hydroponiczną symulującą rzekę, mieści się w budynku lub hali o zwartej, atrakcyjnej architekturze. Zabudowa maskuje przemysłowy charakter obiektu, a jednocześnie stanowi strefę ochronną oczyszczalni. Samorządowcy z Podkarpacia zdecydowali się na przejechanie setek kilometrów, by obejrzeć taką właśnie oczyszczalnię na Opolszczyźnie. Animator konferencji, Antoni Dziuban twierdzi, że w Paczkowie jest najlepsza w Polsce oczyszczalnia ścieków. Przyjechaliśmy ją obejrzeć w zimie, ponieważ w tym okresie inne oczyszczalnie nie pracują, a ta funkcjonuje nawet przy surowych mrozach. Podobną oczyszczalnię chcemy wybudować na swoim terenie.
Wójtów, burmistrzów, przedstawicieli wydziałów ochrony środowiska, oraz instytucji komunalnych Podkarpacia w proekologicznym spojrzeniu na inwestowanie w oczyszczalnie utwierdza Związek Komunalny "Wisłok" Jego przewodniczący Władysław Kasza powiedział nam, że Związek istnieje już ponad 10 lat i ma na celu działania proekologiczne. Chodzi głównie o budowę oczyszczalni ścieków, kanalizacji, wodociągów i wszystkich tych obiektów, które są przyjazne dla środowiska. Związek zrzesza 25 gmin położonych wzdłuż Wisłoka. Działamy w myśl zasady, że większy może więcej, a przede wszystkim w ramach związku gminom łatwiej starać się o fundusze.
W konferencji uczestniczy przedstawiciel firmy mającej pomóc samorządowcom w pozyskiwaniu środków finansowych. Lesław Grzonka z Fundacji Komunalnej powiedział, że jego firma stosuje tzw. inżynierię finansową. Polega to na tym, że staramy się obejmować wszystkie możliwe źródła finansów jakie są na rynku. Poza tym wykorzystujemy również swoje własne finanse i podmiotów z nami współpracujących. Pozwala to stworzyć konstrukcje, która najbardziej odpowiada gminie, powiatowi, czy tez związkowi komunalnemu. Plan musi odpowiadać jednostce samorządu terytorialnego, wykonawcy, no i muszą na inwestycję znaleźć się pieniądze. My staramy się wszystkie te elementy ze sobą połączyć. Z reguły gmina chce coś wybudować , ale nie ma na to pieniędzy i boi się wziąć kredyt. Wykonawca chce budować , ale boi się , że nie dostanie pieniędzy od gminy, a bank dałby kredyt, ale na takich warunkach jakich gmina nie jest w stanie zaaprobować. I tu jest pole działania dla nas. Środki staramy się pozyskiwać z bardzo różnych źródeł. Część z nich pochodzi z unijnej kasy, część z funduszy krajowych. Często jest tak, że gmina sama może pozyskać środki, ale nie potrafi sobie z tym poradzić, a my wskazujemy możliwości. Korzystamy także z własnych aktywów. Czasami jest tak, że niektóre inwestycje same się spłacają np. ratusze, hale sportowe, czy właśnie niektóre oczyszczalnie ścieków. W ramach współpracy z gminami kierujemy się zasadą podpisywania umów dopiero wtedy kiedy gmina jest zadowolona z wstępnych ustaleń.
Dzięki naturalnym samoregulującym procesom biologicznym zachodzącym w ściekach o stabilnej temperaturze, "zielone oczyszczalnie" produkują pierwszej i drugiej klasy czystości wodę, ą latem nie emitują przykrych zapachów i hałasu. W lagunie hydroponicznej rosną rośliny wodne, pływają ryby i żyją skorupiaki. Niezwykłość tej technologii polega na tym, że jest skompaktowana – powiedział nam inż. Janusz Woś, projektant i wykonawca oczyszczalni. W jednym budynku odbywają się wszystkie etapy procesu oczyszczania. Generalnie oczyszczalnia zajmuje niewielką powierzchnię. Interesujący jest w niej hybrydowy reaktor biologiczny. Opiera się na osadzie czynnym zawieszonym i na osadzie immobilizowanym, czyli unieruchomionym. Sterowanie odbywa się wyłącznie wydajnością powietrza. Jeśli stężenie tlenu założone jest na określonym poziomie, to w zależności od dopływającego ładunku można zwiększyć lub zmniejszyć ilość powietrza. Dopływ powietrza wymusza cyrkulację proporcjonalnie do ładunku. Nie ma tu innego sterowania – inaczej niż w przypadku technologii wymuszonych, sterowanych, opomiarowanych. W "zielonej oczyszczalni" obowiązuje jeden algorytm – algorytm przyrody. Tu biologia steruje procesem. Nasze oczyszczalnie różnią się nie tylko istotą procesu ale także wyglądem.
Nieduże zwykle budynki oczyszczalni zaprojektowane są nowocześnie i w żadnym wypadku nie przypominają znanej architektury industrialnej. Laik łatwo może je pomylić z dobrej klasy zajazdem. - Dlaczego obiekt przemysłowy ma wyglądać nieładnie? – pyta Woś. Dlaczego ma nam sugerować, że w środku dzieje się coś brzydkiego? Naszym zamierzeniem jest, aby nie psuł krajobrazu. Architektura może być dowolna, wkomponowana w regionalną urbanistykę. Dopuszczalne są także formy abstrakcyjne. Jesteśmy w stanie w takiej bryle zamknąć efektywną, funkcjonalną oczyszczalnię. Obudowa jest także po to, by w naszej strefie klimatycznej oczyszczalnia działała cały rok tak samo sprawnie, ponieważ niektóre procesy wymagają temperatury plus 11 stopni.
Andrzej Żaba z gminy Markowa w powiecie łańcuckim przyjechał na konferencję z nadzieją poznania szczegółów technicznych budowy i funkcjonowania "zielonej oczyszczalni". Chciałbym dowiedzieć się jak zbudować efektywną, małą i energooszczędną oczyszczalnię ścieków i wody. Chciałbym dobrze wybrać i nie oszczędzać na środkach, byle oczyszczalnia przez wiele lat pracowała sprawnie. To co usłyszałem podczas konferencji jak najbardziej przekonuje mnie do samej koncepcji, chciałbym jednak poznać więcej szczegółów dotyczących technologii wykonania zbiornika.
Według organizatorów konferencji odpowiedzi na wszystkie pytania samorządowcy Podkarpacia uzyskają podczas dzisiejszego zwiedzania "zielonej oczyszczalni" w Paczkowie.