W ostatnich miesiącach wójt Gminy Kulesze Kościelne (woj. podlaskie) wyszedł do rolników z bardzo ciekawym pomysłem, a mianowicie, zaproponował gromadzenie śmieci z gospodarstw w specjalnych pojemnikach.
Byłyby one dostarczane i opróżniane przez firmę tym się zajmującą. Usługa ta byłaby naprawdę niewielkim kosztem dla rolnika – przekonuje wójt wahałaby się jedynie w granicach 5 zł/kwartał. Odpady byłyby odbierane co dwa miesiące i składowane na gminnym wysypisku śmieci.
Przesłanką wysuniętej propozycji była chęć zapobiegania bezmyślnemu wyrzucaniu śmieci "gdzie tytko popadnie" oraz nakłanianiu ludzi, rolników do racjonalnego gospodarowania odpadami. Innym pozytywnym aspektem, jak stwierdza sam wójt, byłaby możliwość powstania firm odbierających śmieci, a co za tym idzie stworzenie kilku nowych miejsc pracy.
Zamiar władz wydaje się być pomysłem trafionym. Zaprezentowane rozwiązanie po pierwsze wykształci w mieszkańcach właściwą postawę wobec problemu odpadów, po drugie zmniejszy skalę tworzenia odrębnych, indywidualnych składowisk śmieci i po trzecie umożliwi tworzenie nowych miejsc pracy.