W samych tylko Puławach, gdzie mamy dość obszerne dane ze 137 lat obserwacji meteorologicznych wynika, że średnia roczna temperatura powietrza wzrosła na przestrzeni 137 lat o 1,4 0C. Analogiczne zmiany obserwuje się oczywiście w całej Polsce, a także poza jej granicami - mówi dr Andrzej Doroszewski z puławskiego Instytutu Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa w wywiadzie dla listopadowo- grudniowego (2008) wydania miesięcznika Sprawy Nauki.
Problem wpływu zmian klimatycznych na osiągane plony był w Instytucie dostrzegany od dawna. Dysponując danymi meteorologicznymi, świadczącymi o ociepleniu się klimatu oraz scenariuszami klimatycznymi zakładającymi podwojenie się ilości dwutlenku węgla w atmosferze w dwóch instytucjach: GISS (Goddard Institute for Space Studies) i GFDL (Geophysical Fluid Dynamics Laboratory), przystąpiono do analiz naukowych na ten temat. Oba scenariusze przewidywały wzrost średniej rocznej temperatury: scenariusz GISS o 3,5 0C, a GFDL o 5 0C. Pierwsze wyniki dotyczące ekonomicznych konsekwencji zmian klimatu dla polskiego rolnictwa opublikowaliśmy w 1993 r., a bardziej szczegółowe analizy - w 1997 r.
Zmieniające się warunki klimatyczne (rozpatrując w skali globalnej) mogą wpływać na rolnictwo w sposób korzystny lub niekorzystny, np. ocieplenie klimatu prowadzi do wzrostu plonów niektórych upraw na obszarach chłodniejszych, a jednocześnie ich spadek na obszarach cieplejszych. Takie zmiany widać już także w Polsce. Na przykład - wyjaśnia dr Doroszewski - znacznie zwiększyła się powierzchnia uprawy kukurydzy z powodu korzystniejszych warunków termicznych w ostatnich latach. Jednocześnie w uprawach kukurydzy w południowo-wschodniej Polsce sygnalizuje się narastającą szkodliwość omacnicy prosowianki, co wiązać należy ze wzrostem powierzchni uprawy oraz lepszymi warunkami termicznymi dla rozwoju tego owada.
Innym problemem wynikającym ze zmian klimatu jest np. występowanie suszy, która w Polsce pojawia się w ostatnich latach coraz częściej. Jej częstotliwość i nasilenie w ostatnich latach jest coraz istotniejszym problemem gospodarczym jak i środowiskowym. Sugeruje się, że większa częstotliwość suszy jest wynikiem obserwowanych zmian klimatycznych. Co z tego dla Polski wynika? Na przykład w przypadku zrealizowania się scenariusza zakładającego 3,5 stopniowy wzrost temperatury średnie plony pszenicy i żyta w stosunku do obecnych zmienią się niewiele. Gdy jednak ziści się prognoza pięciostopniowa plony pszenicy i żyta w Polsce obniżą się o około 10 proc. w stosunku do lat 1970-1995.
Scenariuszy - zwłaszcza biorących pod uwagę dłuższą perspektywę czasu - jest o wiele więcej. Ogólny wniosek jest zdaniem rozmówcy SN taki, że zmiany klimatyczne postrzegane jako negatywne dla środowiska, w odniesieniu do rolnictwa niosą raczej pozytywne skutki. Ocieplenie klimatu powoduje, iż rozszerzeniu ulegają obszary upraw o tereny dotychczas dla nich niedostępne. Wydaje się, że Polska będzie należeć do tych krajów, w których zmiany klimatyczne raczej pozytywnie wpłyną na rolnictwo, przynajmniej do roku 2050.