Nadal nie ma terminu w sprawie minimalnej obsady sadzonek na plantacjach ekologicznych
24 grudnia 2009
Liczyć już teraz czy czekać do wiosny? To pytanie zadają sobie właściciele plantacji ekologicznych. Rolniczy wciąż nie wiedzą jaki obowiązuje termin składania dokumentów o liczbie sadzonek. Teoretycznie został on wydłużony do 15 maja przyszłego roku. W praktyce jednak Agencja Restrukturyzacji domaga się takich oświadczeń już teraz.
Za sadzonki porzeczek czy agrestu rosnące na tej ekologicznej plantacji trzeba było słono zapłacić. Dlatego rolnik nie musi liczyć każdego krzewu, aby wiedzieć jak jest obsada roślin.
Krzysztof Świerszcz, gmina Jedlińsk: mam zasadzone 8 tysięcy krzaków porzeczki i 10 tysięcy krzaków agrestu.
Zgodnie z nowymi przepisami w przypadku porzeczek i agrestu minimalna obsada wynosi 1600 krzewów na hektar. Rolnicy, którzy mają mniej roślin, aby nie stracić dotacji muszą je dosadzić najpóźniej do…no właśnie do kiedy.
Tu zaczyna się problem, bo zgodnie z obowiązującymi przepisami termin upłynął 15 listopada. A planowana zmiana rozporządzenia do tej pory nie weszła w życie. Dlatego Agencja Restrukturyzacji domaga się od rolników uzupełnienia obsady i złożenia odpowiednich oświadczeń.
Artur Ławniczak, wiceminister rolnictwa: niektóre oddziały puściły zbyt pochopnie informację w sumie w ramach tego prawa, które obowiązuje. Będzie zmienione rozporządzenie dające ten okres zdecydowanie dłuższy.
Ministerstwo rolnictwa zapewnia, że termin składania oświadczeń w sprawie minimalnej obsady zostanie wydłużony do 15 maja 2010 roku.