W razie wznowienia prac nad nową ustawą o biopaliwach Sejm powinien wprowadzić dolny i górny limit zawartości biokomponentów w biopaliwach oraz opracować standardy jakości biopaliw – poinformował Przemysław Rajewski ze Stowarzyszenia Oficjalnych Importerów Samochodów.
Zanim zostanie wprowadzona ustawa o biopaliwach, powinny być opracowane
standardy jakościowe biopaliw. W Polsce te standardy – poza alkoholem etylowym –
są nie określone – powiedział Rajewski.
W tym tygodniu w Sejmie ma
się odbyć głosowanie nad wetem prezydenta w sprawie ustawy o biopaliwach.
Zawetowana ustawa przewiduje, że od 1 lipca 2003 r. wprowadzane do obrotu paliwa
silnikowe będą musiały zawierać w ogólnej masie nie mniej niż 4,5%
bioetanolu.
Według Rajewskiego, Sejm powinien zastanowić się nad
przestawieniem komunikacji miejskiej na biopaliwa. (...) To jest o tyle
proste, że mając ograniczony tabor komunikacyjny poruszający się na małym
terenie i tankujący w jednym miejscu, dosyć łatwo jest zapewnić odpowiednią
jakość biopaliwa, a z drugiej strony mieć kontrolę nad zużyciem silników –
powiedział.
Dodał, że w pracach nad ustawą Sejm powinien się kierować
tzw. kartą paliw, którą podpisały wszystkie organizacje samochodowe z całego
świata i na podstawie której w poszczególnych regionach świata przygotowywane są
normy paliwa (m.in. w zależności od wymogów ochrony
środowiska).
Posłowie powinni zwrócić również uwagę na dostosowanie
składu chemicznego biopaliw do norm unijnych. Zawetowana przez prezydenta ustawa
o biopaliwach dopuszczała obrót tylko z biokomponentami produkowanymi w Polsce.
Dyrektywa europejska zaś mówi, że żadne z krajów członkowskich unii nie może
zabronić wprowadzenia do obrotu paliw sprowadzanych z zagranicy –
powiedział.