Sprzedawana w Polsce żywność ekologiczna nie jest bezpieczna - wynika z badań Inspekcji Handlowej. Zamiast żyć długo i szczęśliwie, jedząc tak zwaną zdrową żywność, możemy się mocno struć - ostrzega "Życie Warszawy".
Inspekcja Handlowa przeprowadziła w maju i czerwcu kontrolę jakości produktów rolnictwa ekologicznego. Jej celem było ustalenie, czy ekojedzenie jest bezpieczne. Sprawdzono 211 placówek i ponad 2 tys. różnych produktów.
Badania ujawniły stosowanie przez producentów dużej ilości substancji konserwujących. Wykryto azotyny i azotany sodu, czyli związki, których nie można stosować.
Rażące uchybienia stwierdzono w przypadku 48 procent próbek mleka i przetworów mlecznych, 42 procent próbek mięsa i przetworów mięsnych oraz 7 procent próbek przetworów owocowych oraz warzywnych - informuje "Życie Warszawy".
Produkty ekologiczne sprzedawane w sklepach często trafiały do naszych lodówek, choć wcześniej nie były zatwierdzone przez odpowiednie organy nadzoru sanitarnego.
Dodatkowo żywność ekologiczna była sprzedawana, choć na opakowaniach nie było niezbędnych informacji, wymaganych przepisami ustawy o rolnictwie ekologicznym, na przykład wiadomości o atestach.