Wracamy do sprawy gospodarstw ekologicznych, które pozbawiono płatności za zrealizowane w tym roku przedsięwzięcia rolnośrodowiskowe. Chodzi o tak zwany Plan Rozwoju Obszarów Wiejskich.
Rolnicy złożyli wnioski w terminie, natomiast już pod koniec ich przyjmowania Rada Ministrów, wprowadziła zmiany pozbawiając ich tym samym pieniędzy. Zrobiło się gorąco, ale już wiadomo, że gospodarstwa ekologiczne na pewno dopłaty dostaną.
Oburzenie organizacji ekologicznych wywołała interpretacja rozporządzenia z 23 września, która ukazała się 4 października, czyli trzy dni po terminie składania wniosków na ten rok. Chodzi o zapis: "Płatność rolnośrodowiskowa za pakiet rolnictwa ekologicznego, wypłacona w roku 2004, będzie dotyczyła działań rolnośrodowiskowych podjętych w roku kolejnym, a nie działań już wykonanych (jest to tak zwana wypłata z góry)"
Bohdan Szymański z Polskiego Klubu Ekologicznego uważa, że "pojawienie się takiej interpretacji powodowało utratę zaufania do państwa i mechanizmów oddziaływania i wspierania rolnictwa, które to państwo dawało rolnikom ekologicznym. Pojawił się brak zaufania do doradców rolnośrodowiskowych".
W tym roku gospodarstwa ekologiczne musiały już spełniać wszystkie wymagania związane z prowadzeniem tego typu produkcji, a także ponieść koszty certyfikacji. Rolnicy liczyli, że przynajmniej częściowo zrekompensują im to dopłaty za ten a nie przyszły rok.
Ministerstwo wyjaśnia, że podjęło działania, aby to naprawić. Problem polega na tym, że dopłaty dla gospodarstw ekologicznych dotyczyłyby okresu sprzed naszego przystąpienia do Unii. A na to potrzebna jest zgoda Komisji Europejskiej. "W ciągu najbliższego tygodnia, dwóch tygodni będziemy mieć taką informację z Komisji Europejskiej. I wtedy będziemy mogli ostatecznie odpowiedzieć na pytanie czy ci rolnicy, którzy w tej chwili złożyli wnioski otrzymają pieniądze na rok 2004, czy na 2005, bo to, że otrzymają w tym roku to na pewno otrzymają" - powiedział wiceminister rolnictwa Stanisław Kowalczyk.
Rolnicy mogą liczyć na dopłaty już w listopadzie i wszystko wskazuje na to, że będą to wypłaty z dołu, a nie z góry.