Senat chce, aby przez najbliższe 8 lat istniał nakaz wytwarzania biokomponentów do paliw tylko z surowców polskich producentów rzepaku i roślin energetycznych. Sejmowi eksperci ostrzegają jednak, że byłoby to rozwiązanie niezgodne z prawem europejskim.
Wczoraj projektem nowelizacji przepisów o biopaliwach zajmowała się sejmowa komisja nadzwyczajna do rozpatrzenia projektów ustaw związanych z programem rządowym „Przedsiębiorczość – rozwój – praca”. Senat proponuje, aby do 30 kwietnia 2013 r. biokomponenty były wytwarzane jedynie z surowców rolniczych zebranych w Polsce, a także produktów ubocznych i odpadów powstałych na terenie naszego kraju. Producenci, pierwsi przetwórcy lub wytwórcy, mieliby 6 miesięcy na dostosowanie się do nowych regulacji, gdyby stały się one obowiązującym prawem.
Projekt krytykują sejmowi eksperci, którzy podnoszą, że narusza on unijną zasadę swobody przepływu towarów. Komisja nie poparła projektu, ale o tym, czy zostanie odrzucony, zdecydują posłowie na plenarnym posiedzeniu.