OPOLAGRA_2025
AgroShow_05_2025_Zielone

Rozmawialiśmy z Zenonem Bistramem , prezesem zarządu Pomorskiej Izby Rolniczej

16 stycznia 2007


Jak w sposób najbardziej obiektywny, ocenia Pan działalność Samorządu Rolniczego w Pomorskiem, w trakcie trwania mijającej kadencji?

Zenon Bistram: – Minione cztery lata to okres najbardziej dynamicznego rozwoju Pomorskiej Izby Rolniczej, w sferze przede wszystkim instytucjonalnej, ale także organizacyjnej. Wierzyliśmy, że uda się nam skutecznie pomagać rolnikom i wpływać na kształt polityki Państwa wobec rolnictwa. Myślę, że to się udało. Dzięki intensywnej współpracy z instytucjami rządowymi, samorządowymi i wielu innymi życzliwymi dla izb rolniczych, ludźmi. Pokazaliśmy, że jesteśmy prężną i skuteczną w działaniu organizacją.



Co przyczyniło się Pańskim zdaniem, do osiągnięcia takich efektów?

Zenon Bistram: – Przede wszystkim determinacja i przekonanie o słuszności naszych działań. Oprócz tego muszę powiedzieć, że wówczas, na początku kadencji uznaliśmy, że niezbędnym będzie posiadanie nowoczesnego zaplecza organizacyjnego i technicznego, bowiem w roku 2003, Izba dysponowała przestarzałym sprzętem technicznym oraz kilkoma zaledwie biurami na terenie województwa. Takie warunki nie pozwalały na sprawne realizowanie zadań statutowych.



Rozumiem, że obraliście jakąś strategię...

Zenon Bistram: – Tak. Przedstawiliśmy ją Walnemu Zgromadzeniu i po otrzymaniu akceptacji przyjęliśmy nowe założenia funkcjonowania struktur Izby. Polegały one przede wszystkim na poszukiwaniu zewnętrznych źródeł finansowania, rozbudowie sieci biur powiatowych oraz ich kompleksowemu wyposażeniu.



O ile sobie przypominam, pierwsze pojawiły się komputery…

Zenon Bistram: – To prawda. Nie sposób w tej chwili nie podziękować ówczesnemu Prezesowi KRIR, Krzysztofowi Ardanowskiemu. Sądzę, że dla wielu izb, był to motor napędowy. Zaczęliśmy zatem tworzyć biura w terenie, aby bezpośredni kontakt z rolnikami był częstszy i bliższy, a informacje docierała szybciej.



Wspominał Pan o zewnętrznym finansowaniu…

Zenon Bistram: – W miarę upływu czasu, zdolność izby do skutecznej absorpcji unijnych środków finansowych rosła. Już pod koniec roku 2003 byliśmy w trakcie realizacji kilku dużych programów, których łączna wartość opiewała na kwotę ponad 500 000 zł! Myślę tu przede wszystkim o „Programie modernizacji opryskiwaczy polowych i sadowniczych w województwie pomorskim”, „Ośrodku ds. Informacji o UE” oraz o organizacji ogromnej liczby szkoleń, między innymi z zakresu instrumentów wspólnej polityki rolnej, rynku mleka, wieprzowiny i wielu, wielu innych.



A biura?

Zenon Bistram: –Zaczynaliśmy z 6-cioma biurami, w których nie było stałych obsad, a w izbie pracowało 9 osób. Dziś biur mamy 12, a pracowników 28. Dodam też, że jesteśmy właścicielami nieruchomości wartej 0,5 mln zł, którą w wyniku dobrej współpracy z ANR OT w Gdańsku, pozyskaliśmy dla prowadzenia działań statutowych izby.



Rozumiem. A jak działo się już w „unijnej” rzeczywistości?

Zenon Bistram: – Trudny, a jednocześnie ciekawy czas. To okres przełomu w działalności samorządu rolniczego. Muszę powiedzieć, że wydarzenie to, wpłynęło na przyspieszenie realizacji naszych zamierzeń. Rozpoczęliśmy wówczas szkolić naszych rolników. Przede wszystkim z zakresu dopłat bezpośrednich, zasad funkcjonowania Wspólnej Polityki Rolnej i wielu, wielu innych tematów. Wówczas także udało się nam w tandemie z Akademią Kształcenia Zawodowego w Gdańsku, pozyskać prawie 2 mln zł z EFS. Wyszkoliliśmy 400 rolników, daliśmy im nowy zawód, jednocześnie pomogliśmy znaleźć dodatkowe źródła dochodu. Dość powiedzieć, że program i jego realizacja znalazł uznanie WUP, a przede wszystkim samych rolników. Po sukcesie pierwszej edycji, złożyliśmy kolejny wniosek, a Wojewódzki Urząd Pracy miesiąc temu dał nam kolejny prawie 1 mln zł, na kontynuację Programu.



Imponujące...

Zenon Bistram: – Ale to tylko fragment naszych działań w programach.



Rozumiem. Domyślam się także, iż bez współpracy z Samorządami, Wojewodą i innymi podmiotami z kręgu rolnictwa, niemożliwe byłoby osiągnięcie takich rezultatów.

Zenon Bistram: – Naturalnie! Rozbudowa zaplecza technicznego i personalnego Izby w latach 2003-2006, stanowiła jedynie podwaliny działalności statutowej naszego Samorządu. Szczycimy się cyklicznymi spotkaniami z wicewojewodą pomorskim oraz Jego służbami, współpracą z Urzędem Marszałkowskim, Pomorskim Ośrodkiem Doradztwa Rolniczego, ANR, ARiMR, ARR i wszystkimi innymi podmiotami, działającymi na rzecz rozwoju rolnictwa w regionie. Ale, co ważne, wszyscy, których wymieniłem oraz ci których nie wymieniłem, to zaledwie ułamek ogromnej ilości pracy Izby, której efektem było podejmowanie działań zmierzających do poprawy sytuacji pomorskiej wsi.



Czyli?

Zenon Bistram: – Przede wszystkim praca, dająca wiarę w przyszłość i konkretne, namacalne jej efekty dostrzegane przez rolników.



Dlaczego?

Zenon Bistram: To rolnicy ukształtują politykę rolną, korzystając z unijnych środków finansowych. Wówczas finansowo staną na nogi i zaczną wpływać w dużym stopniu na gospodarkę naszego kraju. Takie są moje marzenia, o silnej, dostatniej i stabilnej wsi. Sam jestem rolnikiem. Gorąco wierzę, że nam się uda.


POWIĄZANE

fot. Łukasz Błasikiewicz/KPRP Panu Prezydentowi–Elektowi dr. Karolowi Nawrockiem...

Wybór Karola Nawrockiego to nie tylko zwycięstwo konkretnego kandydata, ale też ...

Rolnicza Solidarność żąda dymisji wiceministra Kołodziejczaka. Przypmnijmy, że p...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)Pracuj.pl
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę