12 października bieżącego roku ogłoszono wyniki konkursu fotograficznego organizowanego przez BASF Polska pt. „Niewidoczny wkład w widoczne osiągnięcia”. Czy intrygujący tytuł spełnił swoje zadanie i przyciągnął liczne grono uczestników?
Dorotą Iwanowska: Tak, jak najbardziej. Nasz konkurs fotograficzny "pożyczył" swój tytuł od europejskiej kampanii wizerunkowej BASF, w której przedstawiamy praktyczne osiągnięcia BASF, te niewidoczne dla ludzkiego oka a niesłychanie ważne jednocześnie. Jednak w tym konkursie promowaliśmy przede wszystkim polskie firmy i instytucje. Pierwsza edycja Konkursu, przyciągnęła uwagę zarówno jednych jak i drugich. Z chęcią zgłaszały się do udziału, przygotowały swoje zdjęcia, z których wybraliśmy prace finałowe oraz oczywiście zwycięzców. Na wystawie zaprezentowane zostały zdjęcia przedstawiające odpowiednio „niewidoczny wkład” świata nauki – proces twórczy, badanie, ludzi nauki, komponent, substancję – w „widoczne osiągnięcie” świata biznesu – konkretny produkt, technologię czy usługę.
Do kogo skierowaliście Państwo zaproszenie do udziału w Konkursie?
Dorotą Iwanowska: Ideą Konkursu było promowanie wspólnych sukcesów nauki i biznesu, przejawiających się w powstawaniu innowacyjnych produktów. Udział w nim mogły wziąć firmy produkcyjne posiadające własne działy badawcze lub współpracujące z instytucjami naukowymi. Konkurs skierowany był również do samych jednostek badawczych, pracujących nad nowymi rozwiązaniami wykorzystywanymi w gospodarce.
Mimo artystycznego wyrazu, konkurs ma naukowo-praktyczny charakter. Czy wszystkie nadesłane prace sprostały założeniom i celowi konkursu?
Dorotą Iwanowska: Niestety nie wszystkie prace sprostały naszym wymogom. Przez cały czas staraliśmy się aktywnie służyć pomocą uczestnikom przedsięwzięcia. Nasi partnerzy, jak Ministerstwo Nauki i Informatyzacji informowało również na swoich stronach internetowych innowacyjne firmy i instytuty badawcze, o możliwości udziału i prezentacji swoich osiągnięć. Naszym celem było promowanie firm, które odniosły sukces dzięki zastosowaniu rozwiązań naukowych. Chodziło nam o pokazanie szerokiej publiczności zależności pomiędzy wynalazkiem i innowacją, a ich wykorzystaniem w praktyce, w postaci konkretnego produktu lub usługi. W tym konkursie promowaliśmy przede wszystkim osiągnięcia polskiej nauki i gospodarki.
Konkursowe jury uhonorowało trzy prace. Kim są laureaci? Według jakich kryteriów zostali wyłonieni?
Dorotą Iwanowska: Zacznijmy może od kryteriów. Przedmiotem Konkursu były zawsze dwie fotografie, zgłaszane przez uczestników - prezentujące “niewidoczny wkład” świata nauki, który miał wpływ na “widoczne osiągnięcie” świata biznesu. Tematyka zdjęć konkursowych mogła dotyczyć każdej dziedziny wiedzy. Wymogiem Konkursu był logiczny związek między dwoma zdjęciami. Przedstawione na pierwszej fotografii: proces twórczy, badanie, ludzie nauki, rozwiązanie, umożliwiło powstanie produktu lub usługi prezentowanej na drugiej. Naukowe rozwiązania nie musiały być jednak wypracowane we własnym dziale badawczym uczestnika Konkursu. Mogło być ono wkładem instytucji współpracującej lub innej firmy, ale uczestnik zobowiązany był posiadać prawo do zaprezentowania go na zdjęciu. Dotyczyło to również sytuacji odwrotnej, gdy uczestnikiem Konkursu była instytucja badawcza. Od uczestników wymagaliśmy również rzetelnego opisu przedstawionych innowacji. Co do laureatów - pierwsze miejsce w Konkursie, pamiątkową statuetkę oraz voucher na bezpłatne konsultacje ze specjalistami z BASF otrzymał Instytut Ciężkiej Syntezy Organicznej BLACHOWNIA z Kędzierzyna Koźla za pracę pt. "Ekologiczne żywice fenolowo-formaldehydowe". Jury Konkursu, brało w swojej ocenie pod uwagę walory artystyczne zdjęć, stopień innowacyjności produktu oraz możliwości jego wykorzystania w życiu codziennym. Wśród wyróżnionych instytucji znalazły się także: Instytut Badawczy Dróg i Mostów z Warszawy, za pracę pt. "Modyfikowana mieszanka mineralno-asfaltowa GUFI" oraz Instytut Agrofizyki im. Bohdana Dobrzańskiego z Lublina za "SINAPIS - ekologiczny olej". Zapraszam do internetowej galerii prac konkursowych na naszej stronie www.basf.pl.
Najlepsze prace udostępniono szerokiej publiczności w niekonwencjonalny sposób. Galeria zdjęć została umieszczona na latarniach ulicy Chmielnej w Warszawie. Zdjęcia pozostaną z przechodniami do 9 listopada br. Czy macie Państwo informacje na temat odbioru „ulicznej” wystawy?
Dorotą Iwanowska: Ulica Chmielna jest jednym z najbardziej popularnych deptaków stolicy. Wystawa zdjęć, wraz z opisami i informacjami o firmach/instytucjach badawczych, jest prezentowana na tablicach, w formacie B1 (100 x 70 cm), zamontowanych na zabytkowych latarniach. Według naszych ostrożnych szacunków wystawę zobaczyło nawet pół miliona osób! Zdjęcia przyciągały uwagę przechodniów i mamy nadzieję, że duża ich część zauważyla niewidzialny wkład polepszający poziom życia nas wszystkich.
Tegoroczny konkurs odbył się z inicjatywy BASF Polska, ale nie działaliście Państwo sami. Ma tu na myśli partnerów Konkursu.
Dorotą Iwanowska: Konkurs Fotograficzny „Niewidoczny wkład w widoczne osiągnięcia” został objęty honorowym patronatem przez prof. Michała Kleibera, Ministra Nauki i Informatyzacji. Był to nie tylko honorowy patronat, ale kompetentna i miła współpraca z ministerstwem, które wspierało nasz konkurs. Dodatkowo informowało swoimi kanałami o przedsięwzięciu oraz dostarczyło nam wielu ciekawych pomysłów. Oprócz pana ministra, na gali finałowej, gośćmi honorowymi byli również: ambasador Niemiec dr Reinhard Schweppe oraz Herbert Frankenstein - Dyrektor Business Center Europe Central BASF AG. Wieczór uświetnił występ berlińskiego kwartetu saksofonowego Clair-Obscur, goszczącego w Polsce w ramach obchodów Roku Polsko-Niemieckiego, wspieranego przez Ambasadę Niemiec.
Określenie „pierwsza edycja konkursu” zapowiada jego kolejne wydania. Czy w przyszłym roku Konkurs będzie miał podobny kształt do tegorocznego?
Dorotą Iwanowska: Mam taką nadzieję, choć wszystko jest w życiu możliwe i może będziemy mieli jeszcze lepsze pomysły do realizacji? Zapraszam więc do śledzenia naszych poczynań.
Dziękujemy za rozmowę