Dwaj bracia z Czarnkowa prowadzili uprawę konopi indyjskich; krzewy nielegalnej rośliny posadzili wśród pomidorów. Policja w trakcie przeszukania zabezpieczyła prawie 80 krzaków konopi w różnych fazach wzrostu. Braciom grozi teraz kara do kilku lat więzienia.
O sprawie poinformowała w piątek oficer prasowa KPP w Czarnkowie (wielkopolskie) mł. asp. Karolina Górzna-Kustra. Jak tłumaczyła, policjanci zajmujący się przestępczością narkotykową uzyskali informację, że na terenie jednej z posesji w Czarnkowie ma znajdować się nielegalna plantacja konopi indyjskich. Zebrany w sprawie materiał pozwolił na przeszukanie miejsca zamieszkania dwóch braci w wieku 21 i 26 lat.
"Na posesji funkcjonariusze zauważyli dwa tunele foliowe, a w nich oprócz pomidorów znaleźli 79 krzewów konopi indyjskich w różnych fazach wzrostu. Nielegalne rośliny miały od 60 do 220 cm wysokości. Część ściętych już krzewów schła na ziemi. Ponadto w trakcie przeszukania pokoi zajmowanych przez podejrzanych, funkcjonariusze zabezpieczyli kilkanaście szklanych słoików oraz foliowe torby z zawartością 1,5 kg suszu marihuany, a także haszysz i tabletki ecstasy" – podkreśliła Górzna-Kustra.
Czarnorynkowa wartość przechwyconych narkotyków oszacowana została na ok. 100 tys. zł.
"Znalezione narkotyki trafiły do policyjnego depozytu, natomiast +ogrodnicy+ na komendę. Podczas przesłuchania przyznali się do stawianych im zarzutów. Zgodnie z ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii grozi im kara do kilku lat pozbawienia wolności. Jednak o ostatecznej dla nich karze zadecyduje sąd" – wskazała Górzna-Kustra.
Prokurator zastosował wobec mężczyzn dozór policyjny, poręczenie majątkowe oraz zakaz opuszczania kraju.
Anna Jowsa (PAP)