Ukraina była jeszcze niedawno jednym z największych na świecie importerów wieprzowiny. Jednak po zamknięciu rynku rosyjskiego, więcej mięsa z rodzimej produkcji pozostanie w kraju, co spowoduje, że tegoroczny import może być rekordowo niski.
Kryzys polityczny i gospodarczy Ukrainy przyczyniły się już do gwałtownego spadku przywozu, zarówno wieprzowiny, jak i wołowiny. W 2015 r. do kraju sprowadzono zaledwie 4 tys. ton mięsa wieprzowego, o 87% mniej niż w roku poprzednim i znacznie mniej wobec 215 tys. ton w 2012 r.
W styczniu br. dostawy wyniosły zaledwie 334 tony wobec ponad 10 tys. ton w tym samym miesiącu przed trzema laty. Zmniejszył się również import żywca wieprzowego i w ubiegłym roku stanowił jedynie jedną dziesiątą przywozu sprzed dwóch lat. Wzrosły jedynie nieznacznie dostawy podrobów wieprzowych, nie zrekompensowało to jednak spadku importu mięsa i żywca.
Ukraińscy konsumenci coraz częściej zastępują wieprzowinę i wołowinę tańszym mięsem drobiu. Rozwój krajowej produkcji wieprzowiny jest zagrożony osłabionym popytem i niskimi cenami. W 2016 r. sytuacja ustabilizuje się, jednak spodziewany jest niewielki spadek poziomu wytwarzania. Pomimo zmniejszenia podaży, więcej mięsa pozostanie na rynku krajowym z uwagi na zamknięcie rynku rosyjskiego na początku tego roku. Import może być zatem rekordowo niski, pomimo zniesienia 10% cła, wprowadzonego w lutym 2015 r. w celu zmniejszenia znacznego deficytu bilansu płatniczego.
W 2016 r. popyt importowy na wieprzowinę pozostanie prawdopodobnie niski ze względu na niskie dochody rozporządzalne i spodziewane wyższe dostawy krajowe. W strukturze dostaw będą przeważały tańsze elementy i podroby do dalszego przetwórstwa. W najbliższym czasie nie należy się również spodziewać odbudowy ukraińskiego importu żywca wieprzowego.
FAMMU/FAPA na podst. FAS/USDA